Każdego dnia na świecie rodzą się tysiące dzieci. Powstaje nowe życie, a nasz gatunek trwa dalej. Nie zawsze jednak jest to takie proste.
74-letnia Erramatti Mangayamma i jej mąż zawsze marzyli o dzieciach.
Para wstąpiła w związek małżeński w roku 1962. Od tamtej pory niezliczoną ilość razy starali się o dzieci. Niestety bez skutku.
W końcu para mogła skorzystać z zapłodnienia in vitro. Zapłodnienie pozaustrojowe zadziałała. Mangayamma zaszła w ciążę i urodziła bliźnięta.
“Jestem bardzo szczęśliwa. Bóg odpowiedział na nasze modlitwy” – powiedziała Mangayamma, donosi The Telegraph.
Fala krytyki
Oczywiście Mangayamma jest kobietą bardzo dojrzałą i przeszła już menopauzę. Ciąża udała się dlatego, że została zapłodniona jajeczkiem od dawczyni i spermą od męża.
W rezultacie na nią oraz na lekarzy, którzy przeprowadzili u niej zapłodnienie in vitro, spadła fala krytyki. Wiele osób uważa, że lekarze nie powinni pozwolić kobiecie w tak zaawansowanym wieku zachodzić w ciążę. Lekarze odpierają zarzuty.
Dr Umashankar powiedział: “Została zakwalifikowana do zabiegu przez panel lekarzy, którzy uznali, że jest zdrowa i może poddać się terapii. Dla nas to był po prostu kolejny przypadek.”
Gdy padło pytanie do lekarza, co myślał, gdy dowiedział się ile lat ma pacjentka, odparł: „To pytanie natury osobistej, nie mogę na nie odpowiedzieć.”
Nowy rekord
Jak podaje The Telegraph, Mangayamma dowiedziała się o możliwości zapłodnienia in vitro od kobiety, która mieszkała w okolicy. 55-latka poddała się terapii i sama urodziła. Jej historia zainspirowała Mangayammę i sama postanowiła spróbować poprosić lekarzy o pomoc.
Poród Mangayammy zapisze się w historii. Dotychczas najstarsza kobieta w momencie porodu miała 72 lata.
Co sądzisz o ciąży i porodzie w tym wieku? Podziel się opinią w komentarzach.
Podziel się artykułem, aby poznać opinię swoich znajomych.