Ciekawski mały pies przedostał się przez barierki na balkonie i niebezpiecznie balansował po gzymsie.
Na całe szczęście zauważył go przechodzeń, Joao Augusto. Mężczyzna krzyknął do pracownika gospodarczego budynku, aby rzucił mu jakieś ręczniki. Joao miał nadzieję, że uda mu się złapać psa, gdyby ten spadł.
Okazało się jednak, że sprawy przybrały dramatyczny obrót, zanim pracownik zdążył zareagować.
Upadek z wysokości blisko 30 metrów
Mała Mel spadła z balkonu, który znajdował się na 9 piętrze, blisko 30 metrów nad ziemią. Leciała prosto w kierunki Joao, który stał na ulicy.
Kamera uchwyciła ten przerażający moment. Joao rozłożył ręce i mógł tylko mieć nadzieję, że uda mu się złapać suczkę.
Pies spadł wprost na Joao. Siła uderzenia była tak duża, że mężczyzna runął na ziemię niczym rażony piorunem.
“Zdałem sobie sprawę, że nie będę w stanie jej złapać. Wiedziałem jednak, że mogę nieco zamortyzować jej upadek” – powiedział Joao, jak podaje The Daily Mail.
“Leżałem na ziemi kilka sekund. Czułem wielką ulgę. Sądzę, że znalazłem się po prostu w odpowiednim miejscu i czasie”.
Na całe szczęście zarówno suczka Mel, jak i Joao wyszli z tego zdarzenia bez obrażeń. Właściciel Mel zainstalował już wokół barierek siatkę, aby taka sytuacja już się nie powtórzyła.
Zobacz poniżej nagranie jak mała Mel spada wprost na Joao.
[arve url=”https://youtu.be/1fSOs1rFtyw” /]
Dzięki Bogu Joao był akurat wtedy w tamtym miejscu. Tylko dzięki niemu Mel przeżyła upadek z balkonu.
Prosimy o udostępnienie tego artykułu, jeśli też jesteś pod wielkim wrażeniem tego wydarzenia.