Pulchny szczur utknął w otworze włazu do studzienki – na ratunek ruszyła mu cała masa ludzi

Wyjątkowa akcja ratunkowa

Wolontariusze zajmujący się pomaganiem zwierząt z Berufstierrettung Rhein Neckar zostali powiadomieni przez pewną rodzinę o szczurze, który utknął we włazie studzienki.

Szczur zaklinował się w otworze we włazie. Zwierzę w takiej sytuacji ma nikłe szanse na przeżycie.

Całe zdarzenie miało miejsce w małym niemieckim miasteczku Bensheim w południowej Hesji.

Szczur źle ocenił swoją wagę. Z pewnością nie spodziewał się, że zimą aż tak bardzo przytył, co uniemożliwi mu wydostanie się z kanalizacji.

Gdy na miejscu zjawiła się ekipa ratunkowa w pierwszej kolejności trzeba była wymyślić najlepszy sposób na uratowanie szczura.

Pomimo, że zwierzę było w poważnych kłopotach, jak powiedział w rozmowie z The Dodo Andreas Steinbach z Berufstierrettung Rhein Neckar, był w bardzo dobrej kondycji.

W pierwszej chwili ratownicy sądzili, że uda im się wyciągnąć szczura przy pomocy specjalnego urządzenia, które przywieźli ze sobą.

Okazało się jednak, że szczur zaklinował się bardzo mocno i istnieje obawa, że użycie urządzenia może wyrządzić zwierzęciu krzywdę.

Ekipa doszła do wniosku, że najlepiej będzie unieść właz i uwolnić szczura z drugiej strony.

Właz nie waży mało. Do jego podniesienia konieczne było użycie dodatkowego sprzętu. Trzeba przyznać, że ratownicy podeszli do akcji ratunkowej bardzo profesjonalnie.

Po dłuższej chwili w końcu udało im się unieść właz.

Na zdjęciu poniżej widać, że szczur prawie się przecisnął. Kłopot sprawiła mu dolna część tułowia.

Wolontariusze przy pomocy strażników uwolnili zwierzę od drugiej strony.

Akcji ratunkowej przyglądało się także wielu gapiów.

Akcja ratunkowa wbrew pozorom była skomplikowana i trwała długo.

Szczur po uwolnieniu natychmiast czmychnął z powrotem do kanalizacji.

“Przed zniknięciem spojrzał na nas jakby chciał powiedzieć: ‘Dziękujemy — i tak wiem, muszę przejść na dietę” – powiedział Steinbach w rozmowie z The Dodo.

Po całej akcji jedno z mieszkających w okolicy dzieci przyszło podziękować wolontariuszom za uratowanie zwierzęcia. Ratownicy otrzymali w podziękowaniu rysunek.

Brawa dla ratowników za podjęty trud w ratowaniu tego zwierzęcia. 

Podziel się tą niecodzienną historią ze znajomymi na Facebooku!

Exit mobile version