Ciąża Kaycee przebiegała prawidłowo. Kobieta była już w zaawansowanej ciąży, ale do terminu porodu było jeszcze trochę czasu. Pewnego dnia kobieta zaczęła odczuwać mocne skurcze i wpadła w panikę. Zdawała sobie sprawę, że dziecko nie przychodzi zazwyczaj na świat w kilka minut od pierwszych skurczów, dlatego zdecydowała się na podróż do matki, aby pomogła jej w tej wyjątkowej chwili.
Kaycee wsiadła wraz z siostrą do samochodu i pojechały do miejsca, w którym pracuje ich mama. Niestety mama źle zrozumiała wiadomość od córek i pojechała do szpitala, ponieważ sądziła, że dziewczyny są właśnie do drodze na porodówkę. Kaycee nie wiedząc, że mamy nie ma, weszła do restauracji. Ku jej zaskoczeniu tuż po przekroczeniu progu prawie się przewróciła, dziecko postanowiło właśnie wtedy, że przyjdzie na świat.
Dwóch gości restauracji, Peter oraz Fred, zawodowi kierowcy ciężarówek, postanowili natychmiast pomóc kobiecie. Zdali sobie sprawę, że ich planów na kolację nici, ale za to będą świadkami sytuacji, której nigdy w życiu nie zapomną. Wszyscy pozostali goście restauracji spanikowali i nie widzieli co mają robić. Tylko Peter i Fred zachowali zimną krew. Peter dbał o kobietę i sprawdzał co się z nią dzieje, a Fred pozostawał w stały kontakcie z pracownikiem numeru alarmowego. Dziecko było już w drodze i z pewnością miało przyjść na świat w ich towarzystwie.
Fakt odebrania porodu nie był jednak zmartwieniem dla kierowców. Peter zauważył, że dziecko zaczęło robić się sine, ponieważ pępowina zaplotła się wokół jego szyi. W tym samym czasie mama Kaycee zawróciła i była w drodze do restauracji.
Po kilku chwilach sytuacja zrobiła się bardzo napięta. Peter wiedział, że będzie musiał zrobić coś, co wydawało się być ponad jego możliwości.
Zobacz poniższe nagranie, aby dowiedzieć się co się wydarzyło i podziel się tym artykułem ze znajomymi:
[arve url=”https://youtu.be/nlP4uD-G68c” /]