Córka ofiary dzwoni pod 112 i zamawia pizzę – chce zgłosić w ten sposób przemoc domową

zapis rozmowy kobiety z dyspozytorem

Istnieje prawdopodobieństwo, że w ciągu ostatnich pięciu lat natknęliście się na radę, że aby niepostrzeżenie zgłosić przemoc domową, należy zadzwonić pod numer alarmowy i zamówić pizzę.

Zaczęło się od serwisu Reddit

Ta rada nie wzięła się znikąd. Wszystko zaczęło się w 2014 roku, kiedy serwis internetowy Reddit poprosił dyspozytorów, aby podzielili się opowieścią o zgłoszeniu, którego nigdy nie zapomną.

Jeden komentarz szczególnie wyróżniał się spośród tysięcy innych opowieści. Użytkownik, który podzielił się swoją historią, napisał, że podczas jego dyżuru ktoś kiedyś zadzwonił pod numer alarmowy, aby zamówić pizzę. Rozmówcom zajęło chwilę, aby się porozumieć, ale mężczyzna ostatecznie wysłał na miejsce pomoc.

Prze lata ludzie dzielili się podobnymi historiami. Podczas turnieju Super Bowl puszczono nawet reklamę, w której sugerowano, że ofiary przemocy domowej powinny dzwonić pod numer alarmowy i prosić o pizzę. Niestety nikt nie był w stanie jednoznacznie określić, czy cała historia wydarzyła się naprawdę, czy była to tylko miejska legenda.

„Chciałabym zamówić pizzę”

Jednak nie tak dawno dyspozytor z Ohio odebrał telefon od kobiety, która – jak mu się wydawało – właśnie obrała taką taktykę.

„Chciałabym zamówić pizzę…” – powiedziała dyspozytorowi kobieta.

Tim Teneyck, który miał tego dnia dyżur, powiedział w wywiadzie dla WTVG, że w ciągu 14 lat pracy nigdy nie otrzymał takiego zgłoszenia.

„Czasem widzisz taką radę na Facebooku, ale nie jest to sytuacja, do której jesteśmy szkoleni. Jesteśmy szkoleni jedynie do tego, aby uważnie słuchać” – powiedział.

Okazało się, że osoba, która wykonała telefon, chciała zgłosić przemoc domową. Mężczyzna bił jej matkę, a ona nie chciała go alarmować, że jest na linii z policją.

Mimo że Tim Teneyck nie miał szkolenia w tym zakresie, mężczyźnie udało się wywnioskować, że córka ofiary potrzebuje pomocy. Dyspozytor zaalarmował odpowiednie służby, które podjechały pod wskazany adres z wyłączonym syrenami.

Kiedy policjanci pojawili się w domu, zaaresztowali mężczyznę podejrzanego o przemoc domową.

Innowacyjne podejście do proszenia o pomoc

Szef policji w Oregonie, Michael Navarre powiedział, że w ciągu 42 lat swojej kariery, nigdy nie słyszał o tym, aby ktoś zadzwonił pod numer alarmowy i zamówił pizzę, aby w ten sposób zgłosić przemoc domową. Dodał jednak, że dyspozytor wykonał „doskonałą robotę”, orientując się, że coś jest na rzeczy.

Dla wszystkich osób, które kiedykolwiek znajdą się w sytuacji, w której nie będą mogły otwarcie zadzwonić na policję, Navarre ma pewną radę: „W ten czy inny sposób dajcie dyspozytorowi do zrozumienia, że potrzebujecie pomocy.”

„Ta kobieta tak właśnie zrobiła. Nie zrobiła tego wypowiadanymi słowami, ale tonem głosu, w jaki przekazywała wiadomość” – kontynuuje policjant.

A czy Ty kiedykolwiek słyszałeś o takim sposobie? Może znasz jakąś inną radę, która może okazać się pomocna w sytuacji zagrożenia? Podziel się nią z nami w komentarzu na Facebooku. Tymczasem udostępnij ten artykuł, aby jak najwięcej osób dowiedziało się, co robić, kiedy znajdą się w niebezpieczeństwie.

Exit mobile version