Mama udaje się do żłobka po tym, jak jej dziecko zostało „zaatakowane” – kilka dni później nagranie z monitoringu ujawnia prawdę

Mama udaje się do żłobka po tym, jak jej dziecko zostało "zaatakowane" - kilka dni później nagranie z monitoringu ujawnia prawdę

Eliana nie była ugryziona raz. Jej cała twarz pokryta była w bliznach po wielu ugryzieniach. Zaatakowało ją się starsze dziecko.

Dzieci potrafią sobie dokuczać i być wobec siebie złośliwe. To zdarza się cały czas na całym świecie. Tracy nie mogła jednak zrozumieć w jaki sposób jej córka mogła zostać ugryziona tak wiele razy bez reakcji ze strony opiekunów dzieci.

Kilka dni później Tracy obejrzała nagranie z kamer monitoringu. Wynikało z niego, że dziecko gryzło jej córkę przez ponad półtorej minuty zanim ktokolwiek z pracowników żłobka zainterweniował.

Na twarzy i ciele Eliany było ponad dziesięć blizn po ugryzieniach.

Władze przedszkola rozpoczęły dochodzenie, które miało wyjaśnić dlaczego pracownicy zareagowali tak późno.

Okazało się, że agresywne dziecko zaledwie tydzień wcześniej zostało usunięte z innego żłobka… za pogryzienie dziecka.

Niestety matka agresywnego dziecka nie poinformowała pracowników Busy Hands o tym zajściu i ci nie wiedzieli, że mogą spodziewać się takiego zachowania.

„Dziecko, które dopuściło się pogryzienia niedawno dołączyło do grupy. Jego matka nie poinformowała nas o jego skłonnościach do gryzienia i o zdarzeniu, które miało miejsce w poprzednim żłobku Little Griz” – powiedział właściciel żłobka w rozmowie z ABC Fox Montana.

„Gdyby ta informacja nie została przed nami zatajona, nie przyjęlibyśmy dziecka do naszej placówki.”

Pogryzienie było na tyle poważne, że Eliana musiała zostać poddana kuracji antybiotykowej. Na całe szczęście dziewczynka mimo twarzy pokrytej bliznami czuła się dobrze.

Oto co Tracy napisała na Facebooku o całej sytuacji:

„Dziś czuje się już o wiele lepiej. Cieszę się, że blizny i opuchlizna powoli ustępują. To niesamowite jak bardzo odporne potrafią być dzieci. Bardzo dziękuję wszystkim osobom, które wspierały mnie w tym trudnym czasie. ABC Fox Montana i KPAX przygotowały materiały o naszej kochanej dziewczynce.”

Według prawa obowiązującego w Montanie, w żłobku na każde czworo dzieci musi przypadać jeden opiekun.

Po ataku na Elianę, przedstawiciele Busy Hands ogłosili, że zamierzają jeszcze bardziej zadbać o bezpieczeństwo maluchów i postarają się, aby jeden opiekun zajmował się tylko dwójką dzieci.

Rodzice doskonale zdają sobie sprawę, że opieka nad małym dzieckiem jest bardzo wymagająca. Wystarczy na chwilę spuścić dziecko z oczu, a może wydarzyć się coś niebezpiecznego. Każdy z nas, zmuszonych do pozostawienia dziecka w żłobku, ma nadzieję, że w takiej placówce będzie ono bezpieczne.

Jeżeli dopiero po ponad półtorej minuty pracownicy żłobka zaczęli udzielać pomocy atakowanej dziewczynce, bez wątpienia konieczne jest przeorganizowanie systemu opieki. Pamiętajmy jednak, że do tej tragedii wcale nie musiało dojść. Wystarczyłoby, że matka agresywnego dziecka poinformowałaby pracowników Busy Hands o skłonnościach swojej pociechy.

Mam nadzieję, że rodzice Eliany nie będą się bali żłobków. Żaden rodzic nie powinien martwić się o bezpieczeństwo i zdrowie swojej pociechy, gdy zostawia je w takiej placówce.

Udostępnij ten artykuł, jeżeli zgadzasz się, że żłobki powinniśmy lepiej finansować żłobki. Do opieki na dziećmi zatrudniajmy większą ilość pracowników. Podziel się także swoją opinią na temat tego, jak powinna wyglądać opieka w żłobku.

Exit mobile version