Mały mieszaniec maltańczyka trafił do szpitala z rozległymi poparzeniami. Placówka udostępniła zdjęcia psa w internecie. Te zaś szybko zdobyły popularność. Jak podaje kanał należący do ABC – WPBF, biedna Violet miała opuchnięte oczy i poważne poparzenia skóry.
Jak to się stało? Tylko poprzednia właścicielka Violet jest w stanie odpowiedzieć na te pytania… ale tego nie zrobi, bo koniec końców suczka trafiła do schroniska dla zwierząt.
„Oczy Violet były tak opuchnięte, że nie mogła ich otworzyć, suczka była bezwładna i apatyczna, miała rozległe poparzenia skóry – podaliśmy jej płyny, leki przeciwbólowe i delikatnie zaczęliśmy ją myć, aby usunąć tyle chemikaliów zawartych w farbie do włosów, ile tylko się dało. Następnie opatrzyliśmy rany” – napisała organizacja na Facebooku.
Sytuacja nie wyglądała za dobrze, ale następnego dnia, coś się wydarzyło:
„Potem czekaliśmy – Violet poszła do domu z naszym weterynarzem, a my czekaliśmy. Kiedy wróciła następnego ranka, byliśmy zdumieni, że udało jej się przeżyć noc. Wciąż jednak musieliśmy czekać. Nie miała jeszcze wszystkiego za sobą, ale stała się pobudzona i zaczęła oferować darmowe buziaki.”
Jest coraz lepiej
Powrót do zdrowia Violet przebiega teraz dobrze. Zdaniem weterynarzy, suczka doskonale sobie radzi.
Informacje co do tego, czy poprzednia właścicielka Violet zostanie ukarana za potraktowanie psa w ten sposób, nie są do końca jasne.
Z czasem Violet zaczęła zaznaczać swoją obecność w schronisku.
„Zaczęła chodzić po pomieszczeniach, odwiedzać nasze biura, prosząc przy tym o smakołyki, przytulanie i delikatne głaskanie. Najbardziej zależało jej na uwadze naszego weterynarza. Dla wszystkich stało się jasne, że Violet wraca do zdrowia i zależy jej, aby każdy miał tego świadomość.”
Teraz weterynarze, którzy zajmowali się leczeniem Violet, chcą przekazać ważną wiadomość wszystkim właścicielom zwierząt: „Korzystajcie tylko i wyłącznie z preparatów, które są przeznaczone specjalnie dla zwierząt. W innym wypadku możecie narazić życie swoich pupili.”
Poniżej możesz zobaczyć Violet, która dumnie pozuje ze swoim nowym, kochającym właścicielem!
Prosimy o pomoc – udostępnij tę wiadomość, aby ostrzec wszystkich, których znasz, że NIGDY nie powinni w ten sposób postępować ze zwierzęciem!
Na podstawie: The Animal Bible. Polub stronę.