Obrońcy zwierząt z Birmingham Dogs Home zostali powiadomieni o psie, który znajduje się w pobliskim parku.
Osoba, która powiadomiła organizację bała się o psa. Kiedy zobaczysz, gdzie został znaleziony, zrozumiesz skąd ten niepokój.
Nie jest do końca jasne, czy pies został wyrzucony do kosza na śmieci, czy sam postanowił do niego wskoczyć, aby odpocząć podczas mroźnej zimowej nocy – niezależnie od tego, na pewno potrzebował pomocy.
„Nasze serca krwawiły, kiedy zobaczyliśmy jego oczka sterczące na szczycie kosza. Wystarczyłoby, aby złamać nawet najbardziej zatwardziałe serce” – powiedział The Dodo członek ekipy ratującej.
Teraz ma się dobrze
Na szczęście ta smutna chwila była jednocześnie początkiem nowego życia tego biednego psiaka.
Nikt do końca nie wie, jak pies, który prawdopodobnie ma jakieś 18 miesięcy, się tam dostał, ani jak stał się bezdomny.
Nie miał chipa, więc nie dało się ustalić właściciela. Jednak co na pewno wiadomo, to to, że przyszłość tego psa rysuje się w jasnych barwach.
„Otrzymał od nas wszelką miłość i uwagę, której potrzebuje” – powiedział przedstawiciel Birmingham Dogs Home. „Cieszy się teraz ogrzewaniem podłogowym i nie musi wysiadywać w pojemniku na śmieci w okolicznym parku.”
Minęło zaledwie kilka dni od momentu, w którym psiak został znaleziony, ale w jego oczach już można dostrzec nowy blask.
Tak naprawdę, malec nawet polubił bieganie i zabawy na dworze w zimowe dnie – to dlatego, że teraz otoczony jest ciepłem i miłością.
Wszystkim psom powinno się zapewnić dobry dom. Zaś żaden nie zasługuje na to, aby zostać wyrzuconym na ulicę i zmuszonym do szukania schronienia w koszu na śmieci. Udostępnij, jeśli się zgadzasz!