Pudel uratowany z pseudo-hodowli w piwnicy po raz pierwszy w życiu zobaczył światło dzienne

Pudel miniaturowy, później nazwana B.B., wyglądała jakby była zmuszana do ciągłej reprodukcji. Miot za miotem.

Ją i pozostałe ponad 150 psów udało się uratować dzięki anonimowej informacji o nielegalnej hodowli. To więzienie dla psów zlokalizowane było w pobliżu Charlotte w Północnej Karolinie.

Organizacja Humane Society of the United States (HSUS) uratowała wszystkie psy z tego miejsca, a także kilka kotów oraz kóz.

B.B. trzymana była w ciasnej klatce pełnej odchodów. Miała także niedowagę.

“Była bardzo malutka i wyglądała na taką bezradną” – powiedziała Jessica Lauginiger, manager w HSUS w rozmowie z The Dodo.

YouTube

HSUS wraz z funkcjonariuszami policji zamknęli tę pseudo-hodowlę. Większość zwierząt trafiła do lokalnej kliniki weterynaryjnej Cabarrus Animal Hospital.

B.B. z początku nie wiedziała jak zachować się w stosunku to ratowników. Ewidentnie nie miała zbyt dużego kontaktu z ludźmi. Jednak gdy tylko Jessica wzięła ją na ręce, pudel się do niej przytulił.

Gdy Jessica trzyma ją na zewnątrz, widać jak pudel musi przystosować się do światła dziennego. Prawdopodobnie całe życie spędziła w tej ciemnej piwnicy.

YouTube

Spała przez tydzień

W szpitalu do którego trafiła B.B., pracowała Brenda Tortoreo. Kobieta zakochała się w pudlu od pierwszego wejrzenia.

“B.B. siedziała w narożniku” – powiedziała Tortoreo w rozmowie z The Dodo. “Wyglądała tak smutnie że serce kroiło się na jej widok. Była przestraszona okrutnie. Nie chciała jeść. Nie chciała pić. Czułam się okropnie patrząc na nią. Powiedziałam sobie wtedy że zabiorę ją do siebie do domu”.

Pudel spał w nowym domu prawie przez cały tydzień. Nowa właścicielka otoczyła B.B. opieką i w pierwszej kolejności robiła wszystko, aby przytyła.

YouTube

Dziś ten słodki pudel ma wszystko czego potrzebuje. Kochający dom, czułego właściciela i więcej zabawek niż potrzebuje.

“Nigdy nie miała żadnej zabawki” – mówi Brenda. “Jeśli jej pozwolisz spędzi Ci na rękach lub kolanach cały dzień. To przykre, że nigdy wcześniej nie wiedziała co to miłość. Nie wiedziała co to czuły dotyk. To łamie serce” – powiedziała Brenda.

YouTube

Na szczęście dziś B.B. może cieszyć się życiem na które zasługuje każdy pies. Jest bezpieczna i może mnóstwo czasu spędzać na świeżym powietrzu.

[arve url=”https://youtu.be/7ezrXzOWcYo” /]

Prosimy o udostępnienie artykułu, aby wyrazić uznanie dla wszystkich osób, które ratują zwierzęta.

Exit mobile version