Niewidomy i autystyczny chłopiec spotyka Św. Mikołaja – jego reakcja jest wzruszająca

Święta to magiczny czas dla każdego dziecka. Radość jest wszędzie, ludzie są dla siebie milsi, a w przypadku dzieci, największą radość zapewnia możliwość spotkania ze Św. Mikołajem.

Spotkanie ze Św. Mikołajem to wielkie wydarzenie dla każdego dziecka. To chwila pełna radości i uśmiechów. Takie spotkanie pewnie jest jeszcze ważniejsze dla tych dzieci, które na co dzień muszą mierzyć się z różnymi problemami.

Gdy Misty Wolf zabrała swojego syna Matthew na spotkanie ze Św. Mikołajem, nie wiedziała czego się spodziewać. Matthew jest niewidomy i cierpi na autyzm. Bardzo kocha Św. Mikołaja.

spotkanie chłopca z Św. Mikołajem
Źródło: Misty Wolf

Wszelkie wątpliwości Misty zostały rozwiane z chwilą, gdy spotkała się ze Św. Mikołajem.

Misty powiedziała w rozmowie z Love What Matters“Wyszeptałam do niego: ‘Jest niewidomy i cierpi na autyzm i bardzo interesuje się Św. Mikołajem”.

“Odpowiedział ‘Nic więcej nie musisz dodawać’ i od razu usiadł na podłodze, aby przywitać się z moim małym synkiem.”

“Rozmawiał z Matthew bardzo długo. Pozwalał mu na wszystko, dał sobie dosłownie wchodzić na głowę. Pozwolił mu ciągnąć za brodę. Opowiedział mu o swoim stroju.”

niewidomy chłopiec i św. Mikołaj
Źródło: Misty Wolf

Najlepszy Św. Mikołaj

Św. Mikołaj zapytał Matthew, czy chce coś poczuć. Chłopiec powiedział, że „twoje mrugające oczy” (zupełnie jak w wierszu „Noc Wigilijna”).

Św. Mikołaj pozwolił mu dotykać oczy tak długo, jak chciał. Matthew czuł się dzięki temu spokojnie i bezpiecznie.

Misty napisała“Wtedy Św. Mikołaj powiedział ‘Czy dotykałeś kiedyś renifera?’

“Zaniósł go następnie na wystawę, a Matthew mógł dotykać ustawionego tam renifera. To było rewelacyjne spotkanie. Moje serce było pełne szczęścia widząc, że Matthew jest tak żywo wszystkim zainteresowany. To był najlepszy Św. Mikołaj, z jakim kiedykolwiek miałam okazję się spotkać!

prezenty
Źródło: Misty Wolf

Matthew urodził się jako wcześniak, w szóstym miesiącu ciąży. Jego brat bliźniak nie przeżył. Z kolei Matthew spędził kolejne 111 dnie w inkubatorze. Lekarze bali się, że Matthew nigdy nie będzie chodził i mówił. Na szczęście chłopiec pokonał część swoich ograniczeń.

Brawo Matthew! Mamy nadzieję, że będziesz miał wspaniałe Święta!

Dziękujemy Ci Św. Mikołaju, że sprawiłeś, że ten mały chłopiec przeżył cudowne chwile.

 

Czytaj więcej na temat...