Kobieta chora na raka daje swojemu chłopakowi „wolną rękę”, ten oświadcza się jej w ostatnim dniu leczenia

Jillian Hanson poznała swojego chłopaka, Maxa Allegrettiego, kiedy ten dołączył do jej uczelnianej drużyny zbijaka. Jillian była wtedy na ostatnim roku. Wkrótce para stała się nierozłączna.  

Spotykali się przez trzy lata, aż pewnego dnia 25-letnia Jillian usłyszała wieści, które sprawiły, że jej świat zatrząsnął się w posadach. Zdiagnozowano u niej raka piersi drugiego stopnia.

Wiedziała, że przed nią trudna droga. Nie myśląc o sobie, dała swojemu chłopakowi „wolną rękę”. Jednak oddany jej Max nie brał tego nawet pod uwagę. Przez dwa lata trwał przy boku swojej ukochanej, kiedy ta przechodziła przez wyczerpujący program leczenia.

W ostatnim dniu leczenia Max zaskoczył swoją drugą połówkę, oświadczając się przy jej łóżku w szpitalu Memorial Sloan Kettering.

Jillian
YouTube

Max powiedział, że Jillian dała mu możliwość odejścia zanim sprawy staną się naprawdę trudne, ale on natychmiast odrzucił tę „ofertę”.

Postawiła sprawę jasno

„Jillian powiedziała mi, że za niedługo będzie trudno, że nie wie, czego się może spodziewać i że jeśli ja sobie z tym nie poradzę, to chciałaby o tym wiedzieć od razu” – powiedział mężczyzna w HuffPost. – „W najmniejszym stopniu nie zgadzałem się z niczym, co powiedziała.”

Podczas leczenia Jullian straciła wszystkie włosy, a jej skóra stała się trupio blada. Max cały czas trwał przy jej boku, powtarzając jej, że jest piękna.

Max i Jill, która przechodzi chemioterapię
YouTube

28 lutego 2018 roku Jillian wraz z Maxem i swoją rodziną udała się do szpitala po swoją ostatnią dawkę chemii.

Okazało się, że Max zaplanował niespodziankę, która miała sprawić, że ostatni dzień leczenia będzie dla Jillian jeszcze bardziej wyjątkowy.

Wyjątkowy dzień

„Rozmawiałem z przyjaciółmi i rodziną Jill i zastanawialiśmy się, jak możemy sprawić, żeby ostatni dzień chemioterapii był dla niej jeszcze lepszy” – powiedział. – „I wtedy postanowiliśmy zaplanować wszystko tak, abym mógł się oświadczyć w Memorial Sloan Kettering, w szpitalu w którym przeszła przez całe leczenie.”

Kiedy kobieta siedziała w szpitalnym łóżku otoczona bliskimi i pielęgniarkami, Max powiedział: „Jillian Hanson, czy zostaniesz moją żoną?”

Jillian była w takim szoku, że zanim wreszcie powiedziała „Tak!”, jedyne co była w stanie z siebie wykrztusić to „Co? Chwila, nie, naprawdę?!”

Dłonie Jill i Maxa podczas oświadczyn
YouTube

Para pobrała się w październiku, ale nie była to jedyna niespodzianka, jaką w tym roku czekała na Jillian.

Jeszcze jedna niespodzianka

Para spotkała bowiem na swojej drodze Lauren Grech, założycielkę firmy zajmującej się ślubami, LLG Events. Przy udziale wielu hojnych dawców, kobiecie udało się podarować Jillian i Maxowi ślub.

Jill i Max podczas ślubu
YouTube

Lauren zainspirowała historia tej pary. Kobieta powiedziała „Chciałam dać jej uroczystość, a im obojgu czas, w którym mogliby celebrować szczęście” – przytacza słowa kobiety Good Morning America.

Wielkoduszna organizatorka ślubów zapłaciła za salę, fryzjera, kosmetyczkę, tort, fotografa i kamerzystę.

Para pobrała się 18 października w Tinton Falls (New Jersey, USA). A co najważniejsze, Jillian jest zdrowa.
Max ma pewną ważną radę dla wszystkich par, które przechodzą przez trudności, z jakimi oni się spotkali: „Bądź dla drugiej osoby tak bardzo, jak tylko możesz i pielęgnuj myśl, że to tylko przejściowe i że wrócicie do tego, kim byliście przed chorobą” – powiedział Good Morning America.

Jill i Max podczas ślubu
YouTube

Wspominając swój piękny dzień w otoczeniu bliskich osób, Jillian powiedziała w wywiadzie dla Huffpost: „Gdybym miała opisać go jednym słowem, to byłoby to słowo magiczny.”

Więcej na temat pięknej historii tej pary możesz dowiedzieć się z poniższego nagrania.

Ci dwoje są uosobieniem nadziei, lojalności i determinacji. Są inspiracją dla nas wszystkich.

Udostępnij, jeśli się zgadzasz.

 

Czytaj więcej na temat...