Moje dzieci nie zawsze dostawały wszystko, czego sobie zażyczyły, ale wraz z ich matką staraliśmy się dać im od siebie jak najwięcej. Mam nadzieję, iż wiedzą, że rodzice kochają je bardziej, niż cokolwiek innego na świecie.
Nie zawsze są w pobliżu, ale wpadają do nas, kiedy mają taką możliwość. Doskonale rozumiem, że moi synowie mają teraz własne życie – pracę i rodziny, które zajmują im większość czasu.
Mam jednak nadzieję, że znajdą chwilę, aby przeczytać tę historię i się nad nią zastanowić. Bardzo wiele by to dla mnie znaczyło.
Poniższa opowieść jest fikcyjna, ale to nie znaczy, że nie trafia w punkt. Rozpoczyna się w momencie, kiedy 80-letni mężczyzna i jego dobrze wykształcony syn siedzą razem w domu na kanapie…
Starszy mężczyzna patrzył przez okno, kiedy nagle na parapecie wylądowała wrona. Spojrzał na swojego syna i zapytał „Co to jest?”
Syn natychmiast wyjaśnił, że jest to wrona.
Po kilku minutach ojciec ponownie zapytał o to samo.
Syn ponownie odpowiedział: „Już ci mówiłem tato, że to wrona.”
Następnie, po raz trzeci starzec zapytał o to samo: „Co to jest?”
Tym razem syn nie wytrzymał i poddenerwowanym, podniesionym głosem krzyknął: „Już dwa razy ci mówiłem, że to jest wrona! Czemu ciągle i ciągle zadajesz mi to samo pytanie? Czego u licha nie rozumiesz?”
Pamiętnik
Po jakimś czasie starszy mężczyzna poszedł do swojego pokoju i wyciągnął pamiętnik – ten, w którym opisywał historię życia swojego syna.
Podał zeszyt synowi i poprosił go, aby przeczytał na głos jedną z pierwszych zapisanych stron. Oto, co napisał wiele lat temu:
„Siedziałem dziś na kanapie ze swoim 3-letnim synem. Nagle na parapecie wylądowała wrona. Ciekawy świata syn zapytał mnie: „Co to jest?”. Zadawał mi to pytanie dwadzieścia trzy razy. A ja za każdym razem odpowiadałem, że jest to wrona. Za każdym razem, kiedy pytał, przytulałem go. Jego pytania mnie nie denerwowały. Czułem jedynie miłość do mojego niewinnego, zafascynowanego rzeczywistością dziecka.”
Mimo że ojciec nie zdenerwował się, kiedy syn zadawał mu to samo pytanie 23 razy, jego dziecko po latach zirytowało się, kiedy musiał odpowiedzieć na nie zaledwie 3 razy.
Dlaczego?
Jeśli masz starszych rodziców, pamiętaj, aby zawsze odnosić się do nich z miłością i szacunkiem, na jaki zasługują. Bądź wdzięczny, że Twoi rodzice wciąż żyją i ciesz się każdą spędzoną z nimi chwilą. Wiele osób uważa to za coś oczywistego, co było, jest i będzie. Niestety są wśród nas osoby, które nie mają już takiej możliwości. Niezależnie od tego, jak jesteś mądry, jak wiele kwalifikacji posiadasz, współczucie płynie prosto z serca. Zawsze powinieneś myśleć o tych, którzy Cię wychowali i opiekowali się Tobą, zanim stałeś się tym, kim jesteś dzisiaj. Pamiętaj, że najprawdopodobniej Twoi rodzice zrobiliby dla Ciebie wszystko. Że starali się jak tylko mogli, aby uczynić z Ciebie dobrego człowieka.
Nieważne jak Twoi rodzice zachowują się w jesieni swojego życia – zawsze traktuj ich z szacunkiem. Zasługują na to. To między innymi dzięki nim, jesteś dzisiaj tym, kim jesteś.
Udostępnij, jeśli się zgadzasz!