Żaden człowiek nigdy nie powinien być traktowany źle tylko dlatego, że wygląda inaczej.
Niestety coś takiego zdarza się cały czas, zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych i jest to coś nie do zaakceptowania. Wystarczy zapytać Ilkę Brühl, która urodziła się z dysplazją ektodermalną, rzadką chorobą genetyczną, która wpłynęła na wygląd jej twarzy.
Ilkę przezywano w szkole licznymi wyzwiskami przez co zapragnęła stać się niewidzialna. Mimo wszystko była fantastyczną uczennicą i ostatecznie zdała sobie sprawę, że może pomóc innym dzieląc się własną historią.
Dziś Ilka jest modelką i autorką publikacji. Poprzez media społecznościowe i podcasty zachęca ludzi do dostrzegania własnego piękna i akceptowania siebie nawzajem takimi, jakimi są.
Oto jej niesamowita historia. Zobacz jak wygląda dzisiaj, w wieku 30 lat.
Jednak najpierw chciałabym abyś Ty, osoba która to czyta zastanowiła się nad tym, jak wyglądało Twoje życie w wieku 16 lat. Osobiście mam z tego okresu mnóstwo wspomnień, zarówno dobrych, jak i złych. Jednak ogólnie rzecz biorąc, był to czas wielu zmian. Buzowało we mnie mnóstwo hormonów, emocji, czasem zdarzały się też wyzwania dla psychiki, z którymi trzeba było sobie poradzić.
Ilka Brühl – urodziła się z dysplazją ektodermalną
Podsumowując, mam nadzieję, że był to mimo wszystko pozytywny okres w Twoim życiu, tak jak i w moim.
Jednak teraz wyobraź sobie, że w wieku 16 lat nazywano cię „Dziwadłem”, „Kosmitą” lub „Świńskim nosem”. Wyobraź sobie, że nikt nie chciał się z Tobą bawić w szkole, a kiedy inne dzieci Cię zobaczyły, wskazywały palcem i się śmiały.
Większość z nas nigdy nie doświadczyła takiego okrucieństwa. Niestety dla Niemki Ilki Brühl była to codzienność.
Ilka urodziła się z rozszczepem nosa i ust. Nazywa się to dysplazją ektodermalną, jest to rzadka choroba genetyczna, która wpływa na budowę twarzy.
Dziewczynka zmagała się z deformacją twarzy przez długi czas, zanim przeszła operację, która miała to naprawić.
Jednak w późniejszym okresie życia Ilka zdała sobie sprawę, że jej deformacja wcale nie definiuje jej wyglądu. Zamiast tego zrozumiała, że piękna nie da się stworzyć chirurgicznie i zaakceptowała swoją twarz taką, jaka jest.
Obecnie Ilka jest wzorem do naśladowania dla milionów ludzi na całym świecie i poprzez swoje działania chce pomagać innym.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Ilka Brühl – wczesne lata życia
Do dnia narodzin Ilki Brühl w styczniu 1992 roku, jej rodzice sądzili, że córka jest całkowicie zdrowa. Lekarze zauważyli jednak, że dziewczynka ma problemy z oddychaniem. Drogi oddechowe w jej nosie z jakiegoś powodu się zablokowały.
Oznaczało to pilną operację i chirurdzy zajęli się jej rozszczepem podniebienia. Wtedy było już jasne, że z małą Ilką jest coś „nie tak”.
Szkoła bywa bardzo trudnym miejscem dla wielu dzieci na całym świecie. Niestety Ilka miała okazję przekonać się o tym znacznie bardziej niż większość osób. Dzieci w jej szkole nie rozumiały, że jest taka sama jak wszyscy inni, nawet jeśli jej twarz wyglądała inaczej.
Czytaj także: Chłopiec z rozszczepioną wargą adoptuje psa ze schroniska, który ma tę samą przypadłość
Czytaj także: Rocky Dennis: Prawdziwa historia chłopaka, który był inspiracją dla autorów filmu Maska
Z tego co wiadomo dzieci w szkole wypytywały o jej wygląd i śmiały się z niej.
„Na początku pomyślałam sobie: 'jak inaczej mam wyglądać? Taka już jestem!’ Jednak potem spojrzałam na siebie w lustrze i zdałam sobie sprawę, że mój nos jest inny. Wtedy zaczęłam zadawać sobie pytania” – powiedziała Ilka dla Kurier.
Mimo że Ilka była śliczną, małą dziewczynką, prześladowcy w szkole jej nie odpuszczali. Nazywali ją „Dziwadłem”, „Kosmitą” lub „Świńskim nosem” i nigdy nie chcieli się z nią bawić.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„Jako dziecko często miewałam infekcje oczu, ponieważ mój kanalik łzowy nie był rozwinięty i bóle głowy, ponieważ moje zatoki przynosowe były bardzo wrażliwe na wilgoć” – powiedziała Ilka.
„Jednak zawsze potrafiłam z tym żyć”.
Nie chciała widzieć swoich zdjęć w domu
„Rodzice zawsze dawali mi poczucie, że jestem wystarczająco dobra taka, jaka jestem. Jako dziecko potrafiłam śmiało przeciwstawiać się głupim wypowiedziom lub spojrzeniom. Niemniej jednak w okresie dojrzewania pojawiło się pytanie: „Jeśli jestem taka normalna to dlaczego nigdzie nie widzę ludzi takich jak ja?”
Ilka celowo robiła miny pozując do aparatu, żeby rodzice nie wieszali jej zdjęć w domu.
„Taką miałam strategię” – powiedziała. „Jeśli wychodziłam na zdjęciach wystarczająco głupio, żeby mama ich nie wieszała, to ja nie musiałam się oglądać”.
Stając się nastolatką Ilka jeszcze bardziej zaczęła tracić pewność siebie. Powodem było nie tylko to, co słyszała w szkole, ale także to co publikowano w reklamach telewizyjnych. Jak wspomina Ilka nieustannie publikuje się reklamy, które dają ludziom wyobrażenie o tym, czym jest piękno. W rezultacie dziewczyna wstydziła się pokazywać swoją twarz, mówiąc, że to jest jeszcze bardziej wstydliwe niż pokazywanie się nago.
Chociaż w szkole słyszała na swój temat mnóstwo podłych rzeczy to nie pozwoliła się zniszczyć. Ilka była prymusem i miała najlepsze stopnie na swoim roku.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„To było jak podwójne życie” – wspomina.
Czytaj także: Chłopiec z rozszczepioną wargą adoptuje psa ze schroniska, który ma tę samą przypadłość
Czytaj także: Rocky Dennis: Prawdziwa historia chłopaka, który był inspiracją dla autorów filmu Maska
Wszystko zmieniło się w trakcie sesji zdjęciowej
W związku z niską samooceną i brakiem pewności siebie, Ilka miała trudności z nawiązywaniem przyjaźni.
Przeszła dziesięć operacji i miała problem z zaakceptowaniem siebie, ale w końcu jej życie zaczęło zmieniać się na lepsze. Zdała sobie sprawę, że nie jest warta mniej niż ktokolwiek inny, i szybko zmieniła się w pewną siebie kobietę, która chce być inspiracją.
Wszystko zmieniło się w 2014 roku, kiedy Ilka jechała na swoją pierwszą sesję zdjęciową.
„W drodze do fotografa kilka razy byłam bliska rezygnacji, ponieważ byłam przerażona, że mnie wyśmieje, gdy zobaczy mnie na żywo” – napisała Ilka, jak donosi Insider.
„Pozowanie przed aparatem pokazało mi, że każda wada i każdy błąd jest częścią mnie i to jest w porządku. Trzeba to po prostu wykorzystać, jak najlepiej – dodała.
Mając 20 lat Ilka przeszła korektę nosa. Choć operację przeprowadzono głównie ze względów medycznych, to zanim do niej doszłoi Ilka sądziła, że dzięki niej zyska odwagę, by pokochać siebie.
Jednak wszystko potoczyło się inaczej.
„Jeśli zaakceptujesz siebie, możesz rozbłysnąć od wewnątrz”
„Gdy tylko rany się zagoiły, zauważyłam kolejną skazę. W tym momencie zdałam sobie sprawę, że piękna nie da się stworzyć na stole operacyjnym” – powiedziała Ilka dla BILD.
„Piękno wiąże się z wyglądem. Jeśli jednak zaakceptujesz siebie, możesz rozbłysnąć od wewnątrz, a to jest lepsze niż bycie najdoskonalszą osobą, która nie lubi siebie.”
Zamiast przechodzić kolejne operacje i zmieniać swój wygląd Ilka zdała sobie sprawę, że są inne rzeczy, które może zrobić. Nie chodziło o to, by inni postrzegali ją jako „normalną” osobę, ale raczej o to, by nauczyć się bardziej akceptować samą siebie.
„Zaczęłam podchodzić do ludzi z większą otwartością i nauczyłam się lubić siebie. Zauważyłam, że inni wcale się ode mnie nie odsuwają, to ja od nich się odsuwałam!”
Ilka wiedziała, że wygląda „inaczej”, ale to nie było nic złego. Zamiast tego chciała zaakceptować swoje różnice. Urodzona w Niemczech kobieta zdała sobie sprawę, że może pomóc innym zaakceptować siebie takimi, jakimi są, i chciała podzielić się swoim życiem i zmaganiami.
Tak więc Ilka wydała podcast, który skupiał się na tym, jak radzi sobie z brakiem pewności siebie. Udziela również wskazówek, jak można bardziej kochać siebie. Opublikowała nawet swoją książkę Differently Beautiful – How I Learned to Love Myself.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
W 2018 roku Ilka wraz z kilkoma przyjaciółmi założyła Project Grenzenlos. Celem kampanii jest podkreślenie piękna tych osób, które się różnią i żyją z deformacjami.
Ilka Brühl – zdjęcia
Jak napisała na Instagramie: „Myślę, że KAŻDY jest piękny na swój sposób. Często czytam komentarze w stylu 'Nie jesteś brzydka tylko dlatego, że jesteś inna’ i to całkowita prawda! Jestem ładna, bo KAŻDY jest ładny. Nieważne, czy jesteś klasyczną pięknością, wysoką, niską, tęgą, szczupłą, czarną, czy białą osobą.
Ilka dzieli się swoją historią, a także spostrzeżeniami ze swojego życia na swoim blogu i Instagramie. Ostatnio pracowała nad książką dla dzieci, a przy kilku okazjach podzieliła się zdjęciami z dzieciństwa.
„Postanowiłam pokazać moje zdjęcia z dzieciństwa. Bo na nich lepiej widać mój „defekt”. Ponadto dostaję wiele wiadomości z zapytaniem, dlaczego wyglądam tak, jak wyglądam”” – napisała.
„Na początku wahałam się, ponieważ niektórzy z Was uważają, że to już za dużo. Jednak takie podejście jest złe, to powinno być uznawane za normalne, tak jak każde inne zdjęcie dziecka”.
W poście na Facebooku dodała : „Każdy, kto mnie zna, może potwierdzić, że jest to dla mnie naprawdę ważne, i że chcę pomagać innym. Chcą pomóc tym wszystkim osobom z jakimiś defektami, a także rodzicom dzieci, którzy boją się, czy ich dziecko zostanie zaakceptowane przez świat.”
Co więcej, po zainicjowaniu Project Grenzenlo w 2018 roku Ilka zaczęła wykonywać coraz więcej prac, jako modelka i z całą pewnością można powiedzieć, że wygląda fantastycznie!
Dziś Ilka stała się dla wielu osób wzorem do naśladowania. Jej doświadczenia inspirują, a dzięki mediom społecznościowym ludzie na całym świecie mogą brać udział w jej codziennym życiu. Na dzień dzisiejszy ma ponad 33 000 obserwatorów na Instagramie.
Wyszła za mąż za ukochanego Filipa
Ilka nie tylko stała się wzorem dla innych, ale także zaakceptowała swój wygląd. Znalazła też miłość swojego życia.
W 2021 roku wyszła za mąż za swojego ukochanego Philipa. Wygladają razem na bardzo szczęśliwych!
Ilka udostępniła na Instagramie swoje zdjęcie w sukni ślubnej.
„Sam ślub był dla mnie nieopisanie piękny. Kiedy obudziłam się następnego dnia, nie mogłam uwierzyć, jak wspaniale wszystko poszło” – napisała Ilka.
„Słoneczna pogoda, wszyscy byli w dobrych nastrojach, a mój mąż (jednocześnie mój przyjaciel) wyglądał niesamowicie. Byłam taka wzruszona i uroniłam tyle łez. Kochać kogoś tak bardzo to wielki przywilej i jestem za to nieskończenie wdzięczna. Tak bardzo nie mogę się doczekać wszystkiego, co nas czeka. Po prostu nie mogę uwierzyć, jakie mam szczęście, że mogę teraz nazywać tak wspaniałą osobę moim mężem”.
Nikt z nas nie jest idealny. Chociaż niektórzy ludzie mogą wyglądać „inaczej” lub być niepełnosprawni, zawsze powinniśmy traktować się nawzajem z szacunkiem.
Ilka Brühl jest inspiracją dla innych, a jej historia zasługuje na uwagę, przede wszystkim dlatego, że może pomóc innym. Udostępnij ten artykuł znajomym i rodzinie na Facebooku, aby docenić działania Ilki Brühl.