Kiedy 24-letnia Patricia Clarke zaszła w ciążę w 1983 roku, miała coś więcej niż tylko przeczucie, że jej dziecko będzie duże.
Miała już jedno dziecko i wiedziała, że w jej rodzinie zdarzają się duże dzieci. Mimo wszystko nigdy nie mogła się spodziewać, jak ogromne okaże się dziecko, które nosiła.
Patricia urodziła Kevina Roberta Clarka, który ważył ponad 7 kg. W tamtym czasie był nie tylko największym dzieckiem, jakie kiedykolwiek urodziło się w Community Memorial Hospital, ale być może największym dzieckiem w stanie New Jersey.
Dalszy ciąg artykułu pod zdjęciem
Kevin nie mieścił się w standardowym łóżeczku, a jego dziecięce ubranka były na niego za małe. Ale Kevin był – ku uldze rodziców – całkowicie zdrowy.
Czytaj także: Doberman łapie zębami roczne dziecko i ciągnie je po ziemi – szybko okazuje się, że jest bohaterem
Czytaj także: Para, która była razem od liceum, ich dziecko i dziadkowie zginęli w tragicznym wypadku
Oczywiście nie minęło dużo czasu, zanim zauważono jego rozmiar. Trafił na pierwsze strony gazet w całym kraju. Pojawił się w programie „Saturday Night Live”, pojawiła się też wzmianka w programie „Good Morning America”.
Dalszy ciąg artykułu pod zdjęciem
Kevin był nie tylko wyjątkowo dużym noworodkiem, ale cały czas wyróżniał się nieprzeciętnymi wymiarami. Jak podaje New York Post w wieku 12 lat miał ponad 170 cm wzrostu. W gimnazjum miał ponad 195 cm. Od tego momentu po prostu cały czas szybko rósł.
„Nie ma dnia, w którym ktoś nie pytałby mnie, ile mam wzrostu” – powiedział Kevin dla NY Post.
„Lubię żartować, że mam 180 cm wzrostu. Kiedy ludzie pytają, czy gram w koszykówkę, pytam, czy grają w minigolfa”.
Dalszy ciąg artykułu pod zdjęciem
Gigantyczne dziecko dziś
Dziś Kevin ma 35 lat. Jest byłym wojskowym, który mieszka ze swoją mierzącą 167 cm żoną i dogiem niemieckim.
Nauczył się żyć z tym faktem, że zazwyczaj jest większy niż praktycznie wszyscy inni w jego otoczeniu. W rzeczywistości odbiara to jako swój atut. to w swoim masywnym kroku. Obecnie Kevin mierzy 206 cm.
Aby dowiedzieć się więcej o jego niesamowitej historii, obejrzyj poniższy film:
Nie jest łatwo dosłownie urodzić się w świetle jupiterów ani dorastać wśród ludzi, którzy przez większość czasu wskazują na ciebie i zadają pytania – tylko dlatego, że wyróżniasz jest wzrostem. Na szczęście Kevin dobrze sobie z tym radzi… Życzymy mu wszystkiego najlepszego!
Jeśli uważasz, że ta historia była interesująca, udostępnij artykuł na Facebooku, aby Twoi znajomi i rodzina mogli go zobaczyć!