Cudowne dziecko urodziło się z jelitami i kilkoma innymi narządami na zewnątrz ciała. Historia tej małej dziewczynki trafiła na pierwsze strony gazet na całym świecie.
Ku uciesze mamy Sadie (21 l.) i taty Drew (23 l.) w Wielkiej Brytanii przyszła na świat Dorothy Montgomery.
Dziewczynka miała jednak nietypowy start w życie, ponieważ zdiagnozowano u niej niezwykle rzadką wadę rozwojową zwaną wytrzewieniem wrodzonym. Jest to wada, która wiąże się z tym, że jelita dziecka znajdują się poza jamą brzuszną.
„Nasza śliczna córeczka na początku przysporzyła nam zmartwień. To nie było łatwe dowiedzieć się o jej wytrzewieniu” – napisała matka na Instagramie po porodzie.
Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom wada ta powstaje na skutek dziury w ścianie brzucha w pobliżu pępka, która w bardzo rzadkich przypadkach umożliwia narządom wzrost poza ciałem.
„Jej nerki, żołądek, wątroba, jajowody, jelita i jajniki były na zewnątrz” – powiedziała matka dla South West News Service, według „ New York Post”, po czym zaczęła płakać.
Kontynuacja artykułu pod postem
Cała ta sytuacja była oczywiście bardzo stresująca dla rodziny.
„Lekarze musieli owinąć ją w folię, aby utrzymać wilgoć. Trudno mi było na to patrzeć” – powiedziała matka według The Mirror.
Według „New York Post” matka dowiedziała się o problemie córki podczas wizyty kontrolnej w 12. tygodniu ciąży. Wtedy lekarze powiedzieli jej, że istnieje ryzyko poronienia. Po przemyśleniu wszystkich opcji kobieta zdecydowała, że właściwym rozwiązaniem będzie kontynuowanie ciąży.
Cudowne dziecko przyszło na świat w 32. tygodniu, w połowie lutego przez cesarskie cięcie. Dziewczynka ważyła niecałe 2 kilogramy. Chcąc zapewnić odpowiednie warunki dla jej narządów, lekarze zawinęli dziecko w folię spożywczą, nim trafiło do specjalistycznego szpitala w celu dalszej opieki.
Matka powiedziała, że trudno było jej na to patrzeć. Jednak jeszcze trudniejsze było patrzenie na córkę podłączoną do aparatury, która zapewniała jej niezbędną pomoc.
Na szczęście wygląda na to, że lekarze wykonali świetną robotę.
Za pomocą czegoś w rodzaju silikonowej torby udało im się ponownie wprowadzić wszystkie narządy do ciała dziecka.
„Ma szczęście, że nie wymagała operacji. Słyszałam, że wiele dzieci z tą samą wadą musiało przez nią przejść. To było totalne szaleństwo, jej żołądek dosłownie się zamknął” – powiedziała matka dla New York Post, stwierdzając, że ona i reszta rodziny widzą teraz przyszłość w jasnych barwach.
W poście na Instagramie kobieta napisała, że jest dumna ze swojej córeczki
„To nie będzie łatwa podróż. Jednak, jak dotąd radzi sobie niesamowicie i pokazała nam, jak jest silna, i że jest małą wojowniczką”.
Kontynuacja artykułu pod postem
Co za cud! Życzymy całej rodzinie wszystkiego najlepszego!
CZYTAJ TAKŻE:
Noworodek uśmiecha się do taty po tym jak przez wiele miesięcy w brzuchu mamy słuchał jego głosu