Podczas spacerów, zwłaszcza w mniej zaludnionych terenach, warto mieć się na uwadze. Nie wszędzie warto zaglądać. Łatwo wejść na teren prywatny, a właściciel może sobie tego nie życzyć.
Jeśli teren jest duży, nie zawsze można go ogrodzić płotem. W Stanach wpadli więc na genialne rozwiązanie. Szkoda, że nie ma go w Polsce.
Jeśli w USA natkniesz się na fioletowy słupek ogrodzeniowy, najlepiej trzymaj się z daleka.
Fioletowy słupek ogrodzeniowy ma za zadanie poinformować każdego, kto na niego trafi o tym, że: Wstęp jest wzbroniony!
Właściciele nieruchomości mogą wieszać tablice, by informować o ich prywatnej własności. Jednak z czasem wszelkie oznaczenia ulegają zniszczeniu. Tymczasem farba jest trwalsza i jeszcze skuteczniej może przekazywać tę wiadomość.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Fioletowy słupek ogrodzeniowy
W 1987 roku Arkansas stał się pierwszym stanem, w którym wprowadzono prawo dotyczące oznaczeń z fioletowej farby. Obecnie w 22 stanach obowiązuje prawo pozwalające właścicielom ziemskim na oznaczanie granic swojej nieruchomości fioletową farbą.
Jednakże w niektórych stanach używa się innych kolorów farby. W Idaho i Montanie jest to pomarańczowy, ale idea jest ta sama.
Początkowo w wielu stanach wymagano od właścicieli gruntów używania fioletowej farby, ale z czasem zaprzestano. Tak, więc jeśli ktoś zamieszkuje lub odwiedził któryś z 28 stanów, w których nie obowiązuje prawo dotyczące fioletowej farby, to mógł nie spotkać się z takim rozwiązaniem i może nie wiedzieć co ono oznacza.
Pomalowany na fioletowo słupek lub drzewo oznacza więc zakaz wstępu.
Zgodnie z przepisami fioletowy pasek powinien znajdować się na wysokości od 1 do 1,5 metra nad ziemią. Mieć co najmniej 20 cm długości i 2,5 cm szerokości. Oznaczenia nie mogą być oddalone od siebie o więcej niż 30 metrów.
Udostępnij tę historię, aby wszyscy dowiedzieli się o przepisach dotyczących oznaczeń z fioletowej farby.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie dotykaj kowbojskiego buta pozostawionego na płocie
„Tatuaż z trzema kropkami” i jego znaczenie