Holly Madison dzieli się szczegółami z życia z Hugh Hefnerem

Rezydencja Playboya wzbudzała ciekawość wśród wielu osób. Powstały więc niezliczone filmy i programy telewizyjne, których celem jest odtworzenie tego, co działo się wewnątrz rezydencji.

Jednak rzeczywistość rezydencji, zwłaszcza w czasach, gdy żył jeszcze Hugh Hefner, znana jest tylko jej mieszkańcom. Teraz jedna z jej mieszkanek szczegółowo opisuje swoje doświadczenia.

Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.

45-letnia Holly Madison przez jakiś czas była dziewczyną Hugh Hefnera. Obecnie była już modelka Playboya pojawiła się w podcaście z Owenem Thiele, gdzie podzieliła się swoim życiem prywatnym.

Opowiedziała o swoim życiu seksualnym z nieżyjącym już założycielem Playboya, Hugh Hefnerem. „Cóż, to była zupełnie inna historia, kiedy byliśmy sami, a kiedy byliśmy w towarzystwie innych osób” – powiedziała.

„Wszyscy inni w pokoju, nie” – kontynuowała, odnosząc się do seksu grupowego, czego nie lubiła. Podzieliła się tym, jak dała znać o swoim dyskomforcie, mówiąc: „To było obrzydliwe. Nienawidziłam tego. Dałam wyraźnie do zrozumienia, że ​​tego nienawidzę”.

Odniosła się również do swojej 53-letniej różnicy wieku z Hefnerem. Jak przyznała, nie miało to wpływu na ich życie seksualne. Powiedziała: „Gdybyśmy byli tylko ja i on, byłoby to o wiele bardziej normalne, niż mogłoby się wydawać”. Hefner zmarł w 2017 roku w wieku 91 lat.

Gospodarz podcastu wyraził niedowierzanie na myśl, że wszystko mogło być „normalne”, biorąc pod uwagę dużą różnicę wieku między nimi. Na co Holly Madison odpowiedziała: „Nikt nie wierzy”.

„Był czas, kiedy nie mogłam opublikować niczego (w mediach społecznościowych) bez jakiegoś głupka w komentarzach, który stwierdziłby: 'Och, stare jaja’. Może jaja niektórych ludzi stają się stare i paskudne, ale nigdy czegoś takiego nie widziałam” – powiedziała.

Wspomniała również, że podczas wykonywania tej czynności ona i Hefner zawsze mieli zgaszone światło.

Kontynuacja artykułu po zdjęciem

Holly Madison i Hugh Hefner
Shutterstock

„Jest takie powiedzenie: 'Wszystkie koty są szare w ciemności’” – zażartowała.

Dla Holly Madison to było wieloaspektowe doświadczenie

Holly Madison i Hefner byli razem od 2001 do 2008 roku. Madison opowiedziała też o tym, że w przeszłości czuła presję, by uczestniczyć w grupowym seksie z Hefnerem.

Opowiedziała też o dziwnych rzeczach, które czasami widziała podczas pobytu w rezydencji. Jak powiedziała: „Te tace były wszędzie, w każdej łazience, na kortach tenisowych, przy basenie. Były na nich chusteczki higieniczne, Pepto Bismol, wazelina, oliwka, krem przeciwsłoneczny — wszelkiego rodzaju zastępcze lubrykanty”. Modelka Playboya kontynuując dodała: „To było dziwne”.

„Moje doświadczenia związane z negatywnymi aspektami tego wszystkiego są bardziej związane ze związkiem i dynamiką tych relacji, zarówno z Hefem, jak i kilkoma innymi dziewczynami” – powiedziała Madison.

Holly Madison wyjaśniła, że ​​sama praca nie była czymś, czego by nie lubiła, jak stwierdziła: „W 100 procentach podobało mi się pozowanie dla magazynu. Zawsze byłam fanką sesji zdjęciowych. Zawsze chciałam być w Playboyu. Pracowałam nawet w studiu produkującym sesje zdjęciowe playmate przez kilka lat i to było super fajnym doświadczeniem. Więc jest to dla mnie bardzo wieloaspektowe”.

Podsumowując, wygląda na to, że Holly Madison otwiera się na temat swoich doświadczeń w Rezydencji Playboya, zarówno te dobre, jak i te złe. Co myślicie o tych ostatnich rewelacjach? Dajcie nam znać w komentarzach.

CZYTAJ TAKŻE:

Prezenterki wiadomości telewizyjnych bez stanika

Zobacz wnętrza z wartej 70 mln dolarów rezydencji Roda Stewarta – niesamowite szczegóły zapierają dech w piersiach

 

Czytaj więcej na temat...