
Po prawie 60 latach w Hollywood, legendarny aktor Michael Douglas niedawno zszokował fanów, ogłaszając, że musi „przestać” grać, zanim „padnie martwy na planie”.
Zanim Michael Douglas w latach 80. i 90. XX wieku zaczął wcielać się na ekranie w charyzmatyczne i często bezwzględne postacie, to w 1976 roku w wielu 31 lat zdobył swojego pierwszego Oscara, jako producent filmu Lot nad kukułczym gniazdem.
W ciągu swojej kariery 80-letni Michael Douglas (syn legendarnego Kirka Douglasa) na nowo zdefiniował wizerunek złożonej męskiej postaci pierwszoplanowej, grając takie role jak moralnie niejednoznaczny Gordon Gekko w filmie Wall Street, za który otrzymał drugiego Oscara, oraz w pełnych napięcia thrillerach psychologicznych, takich jak Fatalne zauroczenie i Nagi instynkt.
Ant-Man Marvela
Chociaż aktor Michael Douglas w swojej blisko 60-letniej karierze zagrał wiele różnych ról, młodsza publiczność prawdopodobnie najlepiej kojarzy go z roli doktora Hanka Pyma w serii filmów Marvela Ant-Man.
Po raz ostatni aktor pojawił się w filmie z 2023 roku Ant-Man i Osa: Kwantomania. Jednak nie należy spodziewać się jego powrotu do Filmowego Uniwersum Marvela w najbliższym czasie.
„Miałem możliwość takiego doświadczenia i byłem podekscytowany, że mogę to zrobić. Nigdy wcześniej nie kręciłem filmu na zielonym ekranie” – powiedział Douglas w wywiadzie dla Deadline z okazji 50. rocznicy Lotu nad kukułczym gniazdem (filmu, do którego prawa do produkcji przekazał mu jego ojciec). „Zagrałem w serialu Metoda Kominsky’ego, ponieważ chciałem pracować z Chuckiem Lorre i spróbować swoich sił w komedii”.
Opowiadając o swojej karierze i wyzwaniach, jakie wiązały się z koniecznością połączenia życia zawodowego jako aktor i producent, a życiem prywatnym, Douglas przyznał, że to dawało mu się we znaki.
„Cieszę się z przerwy i cieszę się życiem. Prowadzenie firmy produkcyjnej i jednoczesne granie było przytłaczające” – powiedział Michael Douglas mając na myśli swoją firmę Further Films, którą założył w 1997 roku. Ta niezależna firma produkcyjna wsparła takie projekty jak Nikomu ani słowa, O czym marzą faceci i Ratched – serial telewizyjny z 2020 roku oparty na historii pielęgniarki Mildred Ratched z Lotu nad kukułczym gniazdem.
Nie chce paść trupem na planie
Wygląda na to, że aktor Michael Douglas zamierza całkowicie wycofać się z Hollywood.
W przemówieniu, które wygłosił na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach (KVIFF) dwukrotny zdobywca Oscara ujawnił, że po prawie sześciu dekadach kariery aktorskiej nie planuje powrotu do aktorstwa, chyba że wydarzy się coś „wyjątkowego”.
„Moja kariera była bardzo intensywna. Od 2022 roku celowo nie pracuję, ponieważ zdałem sobie sprawę, że muszę przestać” – powiedział aktor, jak podał serwis Deadline. „Dość ciężko pracowałem przez prawie 60 lat i nie chciałbym być jedną z tych osób, które padają trupem na planie filmowym”.
Cieszy się, że może podziwiać swoją żonę w pracy
Aktor Michael Douglas, który ostatnio pojawił się na ekranie jako Benjamin Franklin w miniserialu Franklin z 2024 roku dostępnym na Apple TV+, według magazynu People stwierdził że nie może się doczekać, aby skupić się na swoim życiu osobistym.
„Bardzo się cieszę z tego czasu wolnego. Jednak nie przechodzę na emeryturę, bo gdyby pojawiło się coś wyjątkowego to wrócę. Nie mam żadnych konkretnych planów. Poza tym jestem całkiem szczęśliwy. Po prostu lubię patrzeć, jak pracuje moja żona” – dodał odnosząc się do Catherine Zeta-Jones, z którą ożenił się w 2000 roku.
Rak „to nie przelewki”
Podczas festiwalu Douglas wspominał również o swojej walce z nowotworem w czwartym stadium, który zdiagnozowanym u niego w 2010 roku. Jak powiedział reporterom na KVIFF, po przejściu agresywnej chemioterapii miał „szczęście, że mógł kontynuować pracę”, ponieważ uniknął cięższej postaci raka języka, która mogła kosztować go utratę części szczęki i wpłynąć na jego zdolność mówienia.
„Rak w czwartym stadium to nie przelewki” – powiedział. „Zdecydowałem się na leczenie obejmujące chemioterapię i radioterapię, i miałem szczęście. Operacja wiązałaby się z utratą możliwości mówienia i usunięciem części szczęki, co ograniczyłoby moje możliwości jako aktora”.
Film ojca i syna
Nominowany do Złotego Globu aktor ma wystąpić w co najmniej jeszcze jednym filmie, a dokładniej w Looking Through Water, którego pierwotny tytuł to Blood Knot. W filmie, który wciąż jest w fazie postprodukcji, zagra również jego 46-letni syn Cameron, który wystąpił w filmie akcji Na podsłuchu z 2022 roku z Brucem Willisem w roli głównej.
Co sądzisz o zniknięciu Michaela Douglasa z filmów i telewizji? Podziel się z nami swoją opinią, a następnie udostępnij tę historię swoim znajomym, abyśmy mogli poznać ich zdanie na ten temat!