W zeszłym roku Bruce Willis wycofał się z aktorstwa z powodu afazji. Natomiast później zdiagnozowano u niego otępienie czołowo-skroniowe. Jednak aktor pozostawia po sobie niesamowitą spuściznę, jako jedna z najbardziej kultowych gwiazd kina akcji w Hollywood.
Teraz jeden z kolegów aktora dzieli się kilkoma ciepłymi słowami na temat przejścia Willisa na emeryturę, chwaląc go jako wielką legendę kina akcji.
Bruce Willis w trakcie swojej kariery zagrał w wielu kultowych filmach. Należą do nich choćby Pulp Fiction, czy Szósty zmysł. Jednak zawsze będzie najbardziej znany z roli Johna McClane’a w filmie Szklana pułapka i jego kontynuacjach.
Szklaną pułapkę uważa się za jeden z najlepszych filmów akcji wszechczasów (i w zależności od tego, kogo zapytamy, za jeden z najlepszych filmów świątecznych). Wraz z innymi hitami, takimi jak Armageddon, Sin City i Red, Willis jest prawdziwą ikoną kina akcji.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Jego role zostaną zapamiętane
Jednym z niewielu bohaterów kina akcji, którego można określić jako rówieśnika Bruce’a, jest legendarny Arnold Schwarzenegger. Tak więc, kiedy niedawno gwiazdę Terminatora zapytano o emeryturę Willisa, ten podzielił się kilkoma ciepłymi słowami na temat jego filmowej spuścizny.
„Myślę, że jest fantastyczny. Przez wiele lat, zawsze był wielką gwiazdą. Myślę, że zawsze już będzie pamiętany jako wielka gwiazda” – powiedział Schwarzenegger w rozmowie z CinemaBlend, nazywając go również „miłym mężczyzną”.
„To zrozumiałe, że w tych okolicznościach musiał przejść na emeryturę. Jednak ogólnie rzecz biorąc, tak naprawdę nigdy nie przechodzimy na emeryturę. Bohaterowie kina akcji trwają wiecznie”.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„To takie przykre”
Przejście Willisa na emeryturę oznaczało koniec kariery jednej z ostatnich prawdziwych megagwiazd kina akcji w Hollywood. W zeszłym roku Sylvester Stallone nazwał siebie i Schwarzeneggera „dwoma ostatnimi tyranozaurami”, ze względu na ich wyjątkowy status weteranów w branży.
W tym samym wywiadzie Stallone złożył Willisowi wyrazy współczucia: „Bruce przeżywa naprawdę trudne chwile… To mnie dobija. To takie przykre” – powiedział dla Hollywood Reporter.
Stallone, Schwarzenegger i Willis pojawili się razem w filmie Niezniszczalni. Byli też pierwszymi celebryckimi inwestorami w sieci restauracji Planet Hollywood.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Schwarzenegger ma rację. Chociaż to smutne, że Bruce Willis już nigdy nie zagra, to zawsze będzie pamiętany, jako jeden z największych hollywoodzkich bohaterów kina akcji.
Udostępnij tę historię, jeśli tak, jak i my uwielbiasz Bruce’a Willisa!