W sobotę Kate Middleton wróciła do królewskich obowiązków, pokazując się na Trooping the Colour. Księżna Walii wydawała się szczęśliwa i machała do podekscytowanych fanów na ulicach Londynu. W oświadczeniu nie wykluczyła udziału w większej liczbie królewskich wydarzeń jeszcze tego lata.
Podczas gdy rodzina królewska świętuje fakt, że zarówno Kate, jak i król Karol powrócili już do królewskich obowiązków, nigdzie nie widać księcia Harry’ego i Meghan Markle. Z raportów wynika, że nie zostali nawet zaproszeni na to wielkie królewskie wydarzenie, a biorąc pod uwagę wszystko, co się wydarzyło, być może nie było to zaskoczeniem.
Jednak chociaż ich tam nie było, Sussexowie, a przede wszystkim Meghan Markle, i tak zdołali znaleźć się w centrum uwagi. Na kilka godzin przed ponownym pojawieniem się księżnej, Meghan zrobiła coś, co spowodowało, że wiele osób oskarżyło ją o celowe odwrócenie uwagi od księżnej Walii poprzez wypuszczenie nowego produktu jej lifestylowej marki.
Rozmowy na temat ewentualnego powrotu Kate Middleton do życia publicznego rozpoczęły się ponad tydzień temu. W piątek księżna Walii przekazała światu wspaniałą wiadomość.
Kate Middleton wraca do obowiązków królewskich po leczeniu raka
W obszernym oświadczeniu księżna Walii ogłosiła, że nie może się doczekać tegorocznej edycji Trooping the Colour i będzie to jej pierwszy królewski występ od czasu operacji brzucha w styczniu i leczenia raka, które przeszła w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
„Byłam pod wrażeniem wszystkich miłych wiadomości ze wsparciem i zachętą, które otrzymywałam przez ostatnie kilka miesięcy. To naprawdę zmieniło świat Williama i mój i pomogło nam obojgu przetrwać trudniejsze chwile” – powiedziała Kate.
Księżna Walii kontynuowała: „Robię duże postępy, ale każdy przechodzący chemioterapię wie, że są dobre i złe dni. W te złe dni czujesz się słaby, zmęczony i musisz poddać się wymaganiom ciała. Ale w dobre dni, kiedy czujesz się silniejszy, chcesz jak najlepiej wykorzystać to dobre samopoczucie.
„Moje leczenie trwa i potrwa jeszcze kilka miesięcy. W dni, w których czuję się wystarczająco dobrze, z radością angażuję się w życie szkolne, spędzam czas osobisty na rzeczach, które dodają mi energii i pozytywnego nastawienia, a także zaczynam pracować w domu”.
„Nie mogę się doczekać, aby w ten weekend wziąć udział w paradzie urodzinowej króla z moją rodziną i mam nadzieję, że latem dołączę do kilku publicznych wystąpień, ale jednocześnie wiem, że to jeszcze nie koniec drogi”.
Wygląd balkonu Pałacu Buckingham podczas Trooping the Color
„Uczę się cierpliwości, zwłaszcza w obliczu niepewności. Przyjmuję każdy dzień takim, jaki jest, słucham mojego ciała i pozwalam sobie na wykorzystanie tego tak potrzebnego czasu na uzdrowienie. Dziękuję bardzo za nieustające zrozumienie i wszystkim, którzy tak odważnie podzielili się ze mną swoimi historiami”.
W sobotę Kate Middleton została sfotografowana podczas przyjazdu do Trooping the Colour. Siedziała w samochodzie obok męża, księcia Williama i trójki dzieci. Miała na sobie białą sukienkę z czarną kokardą i biały kapelusz, a włosy miała spięte w kok.
Księżna pomachała do tłumu i wyglądała na bardzo szczęśliwą.
W wywiadzie dla GB News Schofield stwierdziła, że podczas wielkiej uroczystości księżna wyglądała „absolutnie niesamowicie” i „dobrze”.
„Nie można zaprzeczyć, że wyglądała absolutnie niesamowicie. To było jak My Fair Lady, w stroju wyglądała jak Audrey Hepburn. Nie wiem, czy to była inspiracja, ale wygląda na wyrafinowaną, mądrą. Tego właśnie od niej oczekujemy i nie spodziewałbym się niczego innego” – powiedziała Schofield.
„Była bardzo zajęta dziećmi. Jedyne, o czym możesz myśleć, to fakt, że ostatnio spędziła z nimi mnóstwo wyjątkowego czasu, że tę rodzinę łączy niesamowita więź” – dodała. „Miała okazję spędzić z nimi dużo czasu w domu. Są ze sobą niesamowicie blisko i stanowią naprawdę piękną rodzinę”.
Kate Middleton pojawiła się później na balkonie Pałacu Buckingham wraz ze swoim mężem, dziećmi, królem Karolem i królową Kamilą. Wreszcie, po bardzo trudnym roku, wszystko wróciło do normy.
Chociaż Kate otwarcie mówiła, że tego lata częściej będzie pojawiać się na królewskich wyjściach, nie można spodziewać się, że będzie pojawiała się często.
Ekspert twierdzi, że książę Harry i Meghan Markle „nie zostali zaproszeni” na Trooping the Colour
Harry i Meghan Markle od lat nie miała kontaktu z rodziną królewską. Ostatni raz widziano ich w towarzystwie członków rodziny królewskiej na pogrzebie królowej Elżbiety II w 2022 roku.
Donoszono, że król Karol zaprosił tę dwójkę tego lata do Balmoral, aby spędzili czas z rodziną i umożliwili Archiemu i Lilibet poznanie swoich kuzynów, księcia Jerzego, księżniczki Charlotte i księcia Louisa. Ale fakt, że nie było ich na Trooping the Color, nie był zaskoczeniem.
Według królewskiego eksperta Toma Quinna toczyły się dyskusje na temat zaproszenia Harry’ego i Meghan na Trooping the Colour. Uważali jednak, że nawet gdyby Sussexowie przyjęli zaproszenie, mogłoby to przynieść odwrotny skutek.
„Wśród członków rodziny królewskiej odbyła się krótka dyskusja na temat zaproszenia Harry’ego i Meghan na Trooping the Colour, ale pomysł został szybko odrzucony, ponieważ nawet jeśli para przyjęła zaproszenie, można odnieść wrażenie, że rzucili na wszystko mroczny cień” – powiedział Quinn.
Nie wiadomo, czy Harry i Meghan obserwowali ponowne spotkanie rodziny królewskiej na balkonie Pałacu Buckingham. Jednak wyraźnie widać, że para ma obecnie wiele innych spraw na głowie.
Meghan Markle – nowa marka lifestylowa
Kilka tygodni temu odwiedzili Nigerię podczas trzydniowej wycieczki promującej Igrzyska Invictus. Niestety, według doniesień, rodzina królewska miała na ten temat zdecydowane zdanie.
W marcu tego roku księżna wprowadziła na rynek lifestylową markę American Riviera Orchard. W filmie z ogłoszeniem, nakręconym w rezydencji pary w Montecito, Meghan spacerowała po pięknej rezydencji i opowiadała o swojej kuchni.
Pierwszy produkt – wypełniony cytrynami kosz upominkowy zawierający dżem ze świeżych owoców – został wysłany do 50 jej przyjaciół, z których wiele było gwiazdami. Ekspertka ds. PR Mayah Riaz powiedziała wówczas, że Meghan Markle może zarobić nawet siedmiocyfrową sumę w pierwszym roku od uruchomienia swojej lifestylowej marki.
„Do tej pory dżemy wysłano jedynie do 50 osób. Sugeruje to, że będzie to przedmiot ekskluzywny i limitowany” – Riaz powiedziała Mirror.
„Donoszono już, że pojedynczy słoik dżemu może kosztować trzycyfrowe kwoty. Uważam, że jest to całkowicie prawdopodobne, biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy do tej pory. Nie jest to rzadkie w przypadku celebryckiej marki.”
Ekspert ds. PR dodał: „Dlatego szacuję, że American Riveria Orchard w niecały rok może zarobić Meghan siedmiocyfrowy zysk. Całkiem możliwe, że do końca przyszłego roku marka osiągnie wielocyfrowe zyski – dodał guru PR.
„Meghan płakała, kiedy marka wystartowała”
Według doniesień lifestylowa marka Meghan Markle, American Riviera Orchard, będzie sprzedawać takie produkty, jak olejki, zapachy do domu, przybory kuchenne i artykuły gospodarstwa domowego. Ogłoszenie o marce wywołało ogromny entuzjazm i w ciągu pierwszych 24 godzin na Instagramie zyskała setki tysięcy obserwujących.
Jednak od tego czasu było cicho i Meghan nie ujawniła jeszcze, kiedy marka zacznie działać. Zainteresowanie maleje, a jakiś czas temu królewski ekspert Tom Quinn ujawnił smutne szczegóły na temat firmy Meghan.
W rozmowie z Mirror Quinn stwierdził, że księżna była zdruzgotana przyjęciem przez opinię publiczną jej lifestylowej marki. Wielu krytykowało ją za wypuszczenie dżemu, co mocno uderzyło Meghan Markle.
„Meghan płakała, gdy marka wystartowała, a jej nowy dżem był powszechnie wyśmiewany, ponieważ był drogi i niczym specjalnym. Doszła teraz do punktu, w którym myśli, że wszystko, co zrobi, będzie niesprawiedliwie krytykowane” – stwierdził Quinn.
Quinn dodał, że książę Harry uważa, że „ludzie niesprawiedliwie czepiają się”.
„Jest szczególnie wyczulona na wszelką krytykę jej luksusowego stylu życia w USA – z jej punktu widzenia jest to coś, co należy podziwiać, a nie krytykować”.
Meghan Markle oskarżona o odwrócenie uwagi od Kate Middleton
Powszechnie wiadomo, że Kate Middleton i Meghan Markle nie były najlepszymi przyjaciółkami. To, co stało się później, gdy para opuściła rodzinę królewską, tylko pogorszyło sprawę. Dziś ich relacje szorują po dnie.
Teraz Meghan Markle jest oskarżana o kolejną próbę odebrania blasku swojej bratowej.
W sobotę 15 czerwca, zaledwie kilka godzin przed Trooping the Colour, argentyński gracz w polo Nacho Figuerasa, bliski przyjaciel Markle i księcia Harry’ego, ujawnił w relacji na Instagramie nowy dżem marki księżnej o smaku malinowym.
Moment ogłoszenia wprawił wielu fanów rodziny królewskiej w złość.
„Spróbuj zwrócić na siebie uwagę RF” – napisał jeden na X, podaje OK! Magazine. „A jednak nadal jest to szokujące i obrzydliwe”.
Druga osoba dodała: „Narcyzm w najlepszym wydaniu”, a trzecia stwierdziła: „Nie. Meghan nigdy nie będzie w stanie przyćmić księżnej Kate, ani wtedy, ani teraz, ani nigdy”.
Czwarta osoba podsumowała: „Kto w ogóle kupuje dżem? Tak łatwo jest zrobić go w domu ze świeżych owoców i z dużą ilością cukru!”
Źródło twierdzi, że Meghan Markle nie miała z tym nic wspólnego
Choć wielu było wściekłych na Meghan Markle, źródło bliskie księżnej powiedziało Daily Beast, że Meghan nie ma z tym nic wspólnego.
Źródło podało: „Chociaż jestem pewna, że do paczek z prezentami dołączono notatki z prośbą o udostępnienie ich w mediach społecznościowych, nie można mówić Nacho Figuerasowi, co ma robić. Myślę więc, że moment umieszczenia postu był jego własnym pomysłem.”
„Ważniejsze jest to, że kampania American Riviera Orchard odniosła fenomenalny sukces i nic Meghan nie kosztowała”.
Źródło dodało: „To podręcznikowa kampania w mediach społecznościowych. Jedynym problemem jest to, że nadal wydaje się, że nie ma nic na sprzedaż, więc po co to wszystko? Myślę, że się tego dowiemy.”
Co o tym sądzisz? Podziel się z nami swoją opinią, udostępniając ten artykuł na Facebooku!