Zanim zdobyła królewskie tytuły, światowe nagłówki i miliony fanów, była po prostu małą, niepewną siebie dziewczynką, która podgrzewała obiady w mikrofalówce i zastanawiała się, jakie jest jej miejsce w społeczeństwie.
Ta dziewczynka urodzona w Los Angeles z czarnej matki i białego ojca, gdy dorastała nie czuła by jej historia była rodem Hollywood. W rzeczywistości często czuła, że nigdzie nie pasuje, ani do szkolnych klik, ani do standardów piękna, ani nawet wyobrażeń innych ludzi na temat jej własnej rodziny.
„Mój tata jest biały, a mama jest Afroamerykanką. Jestem w połowie czarna i w połowie biała” – powiedziała kiedyś.
Jednak to wszystko jest częścią jej historii, która ją ukształtowała. Począwszy od sposobu, w jaki postrzegała siebie, po siłę, którą musiała znaleźć, gdy świat w końcu zaczął się jej przyglądać.
Wychowana na obiadach jadanych przed telewizorem i trudnych pytaniach
Meghan Markle opisuje siebie jako „dziecko z kluczem na szyi”. Wracała do pustego domu, podczas gdy jej rodzice pracowali przez długie godziny. Jej mama, Doria Ragland, zarabiała na życie jako wizażystka, a jej tata, Thomas Markle Sr. pracował w telewizji.
„Dorastałam w otoczeniu, w którym spożywało się dużo fast foodów, obiady jadło się przed telewizorem” – powiedziała.
„Oglądanie teleturnieju Jeopardy! i przygotowywanie dzieciom posiłków w mikrofalówce… to było normą.”
Jednak wydaje się, że istnieją pewne rozbieżności co do tego, jak naprawdę wyglądało dzieciństwo Meghan. Jej ojciec zakwestionował relację córki, twierdząc, że jej wspomnienia zwłaszcza dotyczące tego, jak jadała jako dziecko, nie pasują do jego wersji wydarzeń.
Kontynuacja artykułu pod postem
Ojciec Meghan stwierdził także, że każdego dnia osobiście odbierał Meghan ze szkoły, a jeśli był zbyt zajęty, wysyłał po nią samochód.
To, co naprawdę odcisnęło piętno na Meghan w dzieciństwie, to nieustanne spojrzenia i pytania, jakie się pojawiały, ilekroć ona i jej czarnoskóra matka pokazywały się w miejscach publicznych.
Ciemnoskóra mama
Meghan przyznała, że wiele osób uważało ją za białą. To sprawiało, że niektórzy zastanawiali się, jak to możliwe, że ma ciemnoskórą mamę, która jak kiedyś wspominała, że w miejscach publicznych mylono ją z nianią.
„Pamiętam tylko, jak mama opowiadała mi historie o tym, jak zabrała mnie do sklepu spożywczego, a pewna kobieta powiedziała: 'Czyje to dziecko?’. Na co ona: 'To moje dziecko’. 'Nie, ty pewnie jesteś nianią. Gdzie jest jej mama?’” – powiedziała Meghan.
Po rozstaniu rodziców Meghan była wychowywana przez nich oboje, dopóki nie skończyła dziewięciu lat. Następnie ojciec stał się jej głównym opiekunem, podczas gdy jej matka skupiła się na budowaniu swojej kariery.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Meghan mieszkała cały czas z ojcem, aż do wyjazdu na studia w wieku osiemnastu lat.
Jej matka przeprowadziła się do dzielnicy zamieszkanej głównie przez czarnoskórych poza Valley. Zmiana była znacząca, ale odnalazła się w otoczeniu zżytej grupy kobiet, które pomagały wychowywać Meghan.
„Miałyśmy fajną grupę kobiet, które naprawdę pomogły mi wychować Meg. Zawsze łatwo było się z nią dogadać, była sympatyczna, zawierała przyjaźnie. Była bardzo empatycznym dzieckiem, bardzo dojrzałym” – powiedziała Doria w jednym z odcinków serialu Meghan na Netflixie.
Jednak ich relacje nie zawsze przebiegały w tradycyjny sposób.
„Pamiętam, jak ją zapytałam, czy czuję, że jestem jej mamą, a ona powiedziała mi, że czuję się jakbym była jej starszą, kontrolującą siostrą.” – wspomniała matka Meghan.
„Nie byłam tą ładną”
W przypadku Meghan okres dojrzewania był pełen niepewności, z czym utożsamiać może się wiele osób. Tyle że u niej wynikało to z poczucia, że jest outsiderką.
„Dorastając byłam straszną kujonką” – wyznała. „Ludzie tego we mnie nie rozumieją. Nie byłam tą ładną. Moja tożsamość była związana z byciem tą mądrą”.
Meghan wykorzystała ten intelekt już wcześnie. W wieku 11 lat rzuciła skuteczne wyzwanie seksistowskiej reklamie telewizyjnej. Jej umiejętności pisarskie, nawet wtedy, były supermocą.
Pomimo problemów finansowych, drobne chwile wydawały się luksusem.
„Dorastałam na barze sałatkowym za 4,99$ w Sizzler” – wspominała. „Wiedziałam, jak ciężko moi rodzice pracowali, żeby sobie na to pozwolić… i czułam się szczęściarą”.
Kontynuacja artykułu pod postem
„Kiedy byłam harcerką, gdy moja drużyna szła na kolację z okazji jakiejś dużej uroczystości, wracaliśmy do tego samego baru sałatkowego lub The Old Spaghetti Factory – bo na to było stać nasze rodziny”.
Wszystko się zmieniło, gdy tata Meghan wygrał na loterii 750 000 dolarów. Jej przyrodni brat powiedział, że to pomogło Meghan wejść na ścieżkę, którą później tak zacięcie podążała.
„Te pieniądze pozwoliły pójść jej do najlepszych szkół i zdobyć najlepsze wykształcenie” – powiedział. „Ona nie przestaje, dopóki nie dostanie tego, czego chce”.
Marzenia o Hollywood
Już jako dziecko Meghan marzyła o wielkich rzeczach. W wieku 11 lat napisała list do dyrektora, obiecując, że uczyni ich szkołę sławną, gdy tylko sama to osiągnie.
Nie żartowała. W wieku 13 lat pracowała już jako opiekunka do dzieci i sprzedawała pączki na stoisku Little Orbit. Jej etyka pracy nigdy się nie zmieniła.
Kontynuacja artykułu pod postem
W międzyczasie Meghan odkryła miłość do aktorstwa, przesiadując na planie filmu Świat według Bundych, gdzie jej tata pracował jako kierownik oświetlenia.
„To naprawdę zabawne i przewrotne miejsce na dorastanie dla małej dziewczynki w mundurku szkoły katolickiej” – zaśmiała się.
Jednak nastoletnia Meghan wciąż nie potrafiła określić, kim jest.
„Nie byłam wystarczająco czarna”
„Moje nastoletnie lata były jeszcze gorsze. Zmagałam się z tym, jak się dopasować” — napisała w poście na blogu wiele lat później. „Jako osoba o mieszanym pochodzeniu byłam gdzieś pomiędzy”.
Na etapie wczesnej kariery aktorskiej Meghan również musiała stawić czoła wyzwaniom. Częściowo dlatego, że była postrzegana jako „etnicznie niejednoznaczna”. Jak sama stwierdziła: „Nie byłam wystarczająco czarna do czarnych ról i nie byłam wystarczająco biała do białych”.
Po dwudziestce presja, by wyglądać i zachowywać się idealnie, zebrała swoje żniwo.
„To była ciągła walka z samą sobą… chciałam być tak samo fajna/modna/mądra/cokolwiek jak wszyscy inni”.
Jednak w wieku 33 lat coś się zmieniło.
„Mam dziś 33 lata i jestem szczęśliwa” – napisała. „Chcąc dowiedzieć się, jak być dla siebie dobrym… poczuć [szczęście] — potrzeba czasu”.
Od W garniturach do kaplicy św. Jerzego
Ta mała niepewna siebie dziewczynka, która czuła się niewidzialna, wyrosła na Rachel Zane z serialu W garniturach, a ostatecznie została Meghan, księżną Sussex.
Meghan poznała księcia Harry’ego w 2016 roku. Dwa lata później pobrali się w zamku Windsor. Do 2021 roku doczekali się dwójki dzieci: księcia Archiego i księżniczki Lilibet.
Jednak życie matki książąt nie obyło się bez przerażających wyzwań.
Koszmar poporodowy
W kwietniu 2025 roku Meghan uruchomiła swój podcast Confessions of a Female Founder. W pierwszym odcinku ujawniła coś, o czym wiedziało niewielu: o jej zagrażających życiu problemach zdrowotnych po porodzie.
„Obie miałyśmy bardzo podobne doświadczenia w okresie poporodowym, choć wtedy się nie znałyśmy” — powiedziała Meghan do założycielki Bumble, Whitney Wolfe Herd. „Obie miałyśmy stan przedrzucawkowy. Stan przedrzucawkowy poporodowy. To tak rzadkie i tak przerażające”.
„W milczeniu nadal starasz się być dla innych ludzi, głównie dla swoich dzieci, ale to są ogromne problemy medyczne”.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Whitney potwierdziła: „Naprawdę, chodzi o życie i śmierć”.
Meghan przeżyła. Jednak niedługo potem zdarzyło się coś co złamało jej serce, poroniła, o czym napisała później w emocjonalnym eseju.
Od obiadów w fast foodach po królewskie zaręczyny, jednak historia Meghan Markle nie przypomina bajki. To surowy, prawdziwy portret kobiety, która walczyła o znalezienie swojego miejsca w świecie, który wciąż próbował ją ograniczać.
Teraz z mikrofonem w ręku i dwójką dzieci u boku, opowiada swoją historię na własnych warunkach.
CZYTAJ TAKŻE:
Taniec Meghan Markle w czasie ciąży podsyca plotki o macierzyństwie zastępczym
Meghan Markle bez makijażu na nowym nagraniu
