Operacja plastyczna. Źródło: Shutterstock

„Ludzka Barbie”: operacje kosztowały ją 200 tys. dolarów

Jakiś czas temu Margot Robbie wcieliła się w piękną i naturalną, lalkę firmy Mattel w filmie Barbie. Jednak jest też australijska „ludzka Barbie”, Tara McConachy, która – w przeciwieństwie do tej granej przez Robbie – szczyci się swoją sztucznością i operacjami plastycznymi. Przyznaje też, że pomimo ostrzeżeń lekarzy nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć to, co według niej jest perfekcyjnym wyglądem.

Po wydaniu ponad 200 000 dolarów na zabiegi twarzy i ciała, 33-letnia Tara McConachy nadal dąży do osiągnięcia „efektu wow”. Zmiany, których dokonała w swoim wyglądzie, są szokujące dla wielu osób.

„Ludzka Barbie” jest jedną z milionów osób na całym świecie, które próbują osiągnąć doskonałość.

Kobieta ma 170 cm wzrostu i waży zaledwie 45 kg, wliczając w to wszystkie wypełniacze i implanty. Samozwańcza „australijska ludzka Barbie z limitowanej edycji” przeszła pięć operacji powiększenia piersi, sześć operacji nosa, zmianę koloru oczu na „żywą zieleń”, wszczepienie implantów policzków i pośladków oraz niezliczone serie botoksu i wypełniaczy.

Jak twierdzi „ludzka Barbie”, wymiary jej ciała to: 94-43-74.

Kontynuacja artykułu pod postem

Porównując jej wymiary do Barbie, to gdyby lalka była prawdziwą kobietą, miałaby 175 cm wzrostu (w obcasach) i wymiary 99-46-84.

„Ludzka Barbie” – początki uzależnienia od operacji

Uzależnienie McConachy od operacji plastycznych zaczęło się, gdy miała 20 lat. Jej ojciec, który „po prostu chciał, żeby była szczęśliwa”, podarował jej na urodziny nowe piersi i usta.

„Po zabiegu ogarnęło mnie uczucie euforii i po prostu się wciągnęłam” – powiedziała. „Jestem zafascynowana branżą estetyczną, myślę tylko o tym. Na przykład, kiedy jem, oddycham, marzę o tym. Jeśli można zmieniać swoje ciało, to dlaczego nie?”

Jak dodała „ludzka Barbie”: „Dosłownie wstrzykuję sobie wypełniacze w każde miejsce, w którym można je umieścić”.

Ujawniając, że lekarze kilkukrotnie odmawiali jej dalszego powiększania i tak już ogromnych piersi, Tara Jayne (pielęgniarka kosmetologiczna i modelka na Instagramie), opracowała nowy plan, który sprawił, że pojawiła się w szóstym sezonie programu Botched z hollywoodzkimi chirurgami, dr Terrym Dubrowem i dr Paulem Nassifem.

„Dążę do tego, by mieć większy biust” – powiedziała w programie. „Po prostu uwielbiam być w centrum uwagi, więc pomyślałam, że operacja plastyczna i większe piersi da mi ten efekt wow, to będzie dokładnie to, czego potrzebuję”.

Jednak lekarze taktownie wyjaśnili jej, że ma „bardzo niski poziom tkanki tłuszczowej” i jej BMI (wskaźnik masy ciała) jest „niebezpiecznie niski”.

„Biorę pod uwagę około pięciu lekarzy. Więc jeśli jeden powie nie, pójdę do kolejnego z nich. Jeśli oni powiedzą nie, to po prostu pójdę do kogoś innego” – wyznała. „Zawsze słyszę, że mam za mało tkanki tłuszczowej. Tłumaczę ludziom, że postrzegam jedzenie jako sposób na przetrwanie, a nie jako przyjemność”.

Kontynuacja artykułu pod postem

Ciągle jej mało

Jak powiedziała „ludzka Barbie”, wcześniej miała w piersiach implanty wielkości około 1000 cm3. Zmniejszyła ich rozmiar do 540 cm3, bo miała problemy z plecami. Jednak trafiając do programu była gotowa, by znów je powiększyć.

„Włożyłaś do tego ciała 1000 cm3?” – zapytał Dubrow, patrząc na jej drobną sylwetkę.

Nassif i Dubrow odmówili przeprowadzenia u Tary kolejnych operacji, mówiąc, że jest o wiele za drobna, aby udźwignąć ciężar tak dużych implantów. „Musisz przybrać na wadze… Martwię się o twoje zdrowie” – powiedział dr Nassif, sugerując, że martwi się głównie o jej zdrowie psychiczne.

Po tym, jak „ludzkiej Barbie”nie udało się powiększyć piersi w Hollywood, Daily Mail donosiło, że Tara Jayne zamierza w tym celu udać się pod koniec roku do Turcji.

Kontynuacja artykułu pod postem

„…Zawsze można coś poprawić, dlatego jadę do Turcji na kolejną rundę operacji. W moim przypadku nie chodzi o to, że mniej znaczy więcej. Im więcej, tym lepiej”. Kontynuując dodała: „Nie jestem zadowolona ze swoich piersi. Moim zdaniem są za małe. Chcę je powiększyć z 1050 cm3 do 1500 cm3. Będą wyglądać świetnie, gdy to zrobię”.

Przeglądając ostatnie posty na jej koncie na Instagramie, można zauważyć, że McConachy, która zarabia za pośrednictwem konta, na którym oferuje fanom ekskluzywne treści, powiększyła piersi.

My jednak wolimy taką Barbie, jaką w filmie pokazała Margot Robbie. Choć jeśli Tara McConaghy jest szczęśliwa, to my też! Co myślicie o McConachy i jej ekstremalnym wyglądzie? Czy posunęła się za daleko, czy powinniśmy pozwolić jej być sobą?

CZYTAJ TAKŻE:

Chciała wyglądać jak Barbie – 43 operacje nie pomogły

Jessica Alves – historia ludzkiej Barbie

 

Czytaj więcej na temat...