Cztery osoby, w tym roczne dziecko, zostały ranne w wyniku ataku pit bulli w Pico Rivera w zeszłym tygodniu. Atak udało się przerwać matce zaatakowanego rocznego dziecka po tym, jak wzięła nóż kuchenny i rzuciła się na psy. Jak podaje Fox11, jeden z psów zmarł na miejscu.
W minionym tygodniu Los Angeles zostało wstrząśnięte po ataku dwóch pit bulli. W całym zajściu brały udział cztery osoby.
Młoda mama z Los Angeles wraz z roczną córką odwiedzała swoją matkę.
Matka kobiety była właścicielką dwóch pit bulli. W dzień odwiedzin psy, które zazwyczaj przebywają na dworze, były akurat w domu, ponieważ miały zostać wykapane.
W pewnym momencie z niewyjaśnionych powodów, jeden z psów zaczął szczekać na dziecko.
Po chwili jeden z pit bulli rzucił się na roczną dziewczynkę, a gdy ta zaczęła płakać do ataku przyłączył się drugi z psów.
W rozmowie z NBC LA, kobieta i jej matka powiedziały, że psy nigdy wcześniej nikogo nie zaatakowały. Obie kobiety nie sądziły, że coś takiego może się wydarzyć.
Babcia rocznej dziewczynki, Margaret Morales, powiedziała w rozmowie z NBC LA:
„Weszłam do kuchni i wtedy to zobaczyłam…. moje dwie córki i mój syn szamotali się na podłodze z psami, próbując odgonić je od wnuczki. Po chwili moja córka wstała z podłogi i wtedy zobaczyłam moją wnuczkę. Widziałam jak pies gryzie ją w lewą nogę. Wtedy złapałam go za pysk i próbowałam rozewrzeć jego szczękę. Wtedy ją puścił.”
Zadźgała psa
Zrozpaczona matka dziewczynki w akcie desperacji złapała za nóż i zadźgała jednego z psów. Dźgnęła także drugiego psa, ale nie śmiertelnie.
Gdy 25 kwietnia FOX 11 Los Angeles doniosło o tym wydarzeniu, dziewczynka nadal pozostawała w szpitalu.
Matka cały czas jest wstrząśnięta tymi wydarzeniami, ale powiedziała, że zrobiła to co musiała, aby chronić swoją córkę.