Trudno sobie wyobrazić, że nasze życie może zostać nagle przerwane.
Prawdopodobnie większość z nas uważa, że na myślenie o śmierci przyjdzie czas dopiero w podeszłym wieku. Jednak dla wielu osób koniec życia nadchodzi szybko, gdy mają zaledwie 20 lat.
Rachel Holburn to młoda kobieta, która przez długi czas zmagała się z rakiem. Niestety jej organizm przegrał z chorobą.
Sześć miesięcy po swoim wspaniałym ślubie zmarła, zostawiając męża z ważnym zadaniem.
Nikt z nas nie uniknie śmierci. Jednak to nie znaczy, że łatwo jest to zaakceptować.
Nie wiemy kiedy i gdzie nastąpi nasza śmierć. Co jest w pewnym stopniu zaletą, ale i jednocześnie przeraża.
Więc jeśli pewnego dnia otrzymałbyś wyrok śmierci z powodu ciężkiej choroby i nie dawano by ci, wiele czasu to zapewne byłoby to traumatyczne.
Nie bardzo wiem, jak można się na coś takiego przygotować.
Jednak właśnie to musiała zrobić Rachel Holburn, która miała około 20 lat.
Mówiła otwarcie o walce z rakiem
Kobieta po raz pierwszy o tym, że ma raka poinformowała w mediach społecznościowych w zeszłym roku.
„We wrześniu moja siostra i jej przyjaciele wejdą na Kilimandżaro, aby wesprzeć zbiórkę pieniędzy dla nastolatków” – napisała w czasie kiedy chorowała, jak podało The Mirror.
„Ta organizacja charytatywna wiele znaczy dla mnie i mojej rodziny. Nie wiem, jak dałabym radę bez jej wsparcia ”.
„Doceniam ich za wszystko, co robią i byłbym wdzięczna, gdyby więcej osób przekazało swoją darowiznę”.
Chociaż Rachel walczyła z rakiem, zawsze pomagała innym, którzy również jej potrzebowali.
Była świadkiem jak jej marzenie się spełnia.
Poślubiła swoją wielką miłość
Podczas ceremonii ślubnej, w otoczeniu krewnych i przyjaciół, Rachel powiedziała tak swojej wielkiej miłości Declanowi Stevensowi.
Niestety zaledwie sześć miesięcy po ich ślubie Rachel zmarła po walce z rakiem.
Niezwykle ważne dla Rachel było, by po jej śmierci działalność charytatywna, której się poświęciła była kontynuowana.
Zajął się tym jej mąż. Rozwija to, co po niej pozostało.
To okropne i możemy sobie tylko wyobrazić, jak trudne musi być to dla rodziny i męża. Spoczywaj w pokoju Rachel!