16-letnia Calysta Bevier przeszła w życiu przez wiele. A jury programu “America’s Got Talent” dowiedziało się dokładnie jak wiele przeżyła, gdy Howie Mandel powiedział, że podoba mu się jej wygląd.
“Moja fryzura, to w sumie nie był mój wybór” – przyznała nieśmiało Calysta. Po czym dodała, że walczyła z rakiem i ostatnio otrzymała potwierdzenie, że jest zdrowa.
Następnie jury usłyszało, że zdecydowała się na występ, aby zainspirować innych do podążania za marzeniami niezależnie od tego, jak czarna wydaje się przyszłość. Calysta wybrała utwór “Fight Song.”
Zanim Calysta w ogóle zaczęła śpiewać, jury wygląda, jakby wyczuwało w jej postaci jakąś wyjątkowość.
Osobowość 16-latki na prawdę emanuje. Gdy zaczyna śpiewać, jury w pełni przekonuje się z kim mają do czynienia.
Calysta wybrała inspirujący hymn z repertuaru Rachel Platten, Fight Song. Autorka stworzyła utwór, aby wyrazić w nim trudności, jakie spotkały ją w branży muzycznej i jej walkę z nimi.
Simon Cowell wydaje się być szczególnie zainteresowany tym występem. W jego oku widoczny był błysk. Po zakończeniu, Simon robi coś, na co decyduje się niezwykle rzadko. Surowy juror użył złoty przycisk.
Mam podobne zdanie o występie, jak Simon. Życzę tej 16-letniej dziewczynie powodzenia w spełnianiu marzeń. Niech robi to co kocha – śpiewa.
Poświęć chwilę swego czasu i posłuchaj jej występu:
[arve url=”https://youtu.be/NXYjm7DwGMg” /]
Gdybym była jurorem, już po kilku sekundach nacisnęłabym złoty przycisk! Dla mnie to jeden z lepszych występów z wszystkich edycji!
Niestety, Calysta odpadła w półfinałach, ale od tego czasu stała się ambasadorką osób, które walczą z rakiem.
Dziewczyna nie boi się opowiadać o swoich przeżyciach. Stara się wspierać inne, chore na raka dzieci w ich walce o powrót do zdrowia. Chce pomóc im walczyć.
Co sądzisz o jej występie? Podziel się swoim zdaniem w komentarzach na portalu Facebook!
