Czasami ukrywamy pewne rzeczy przed rodziną i przyjaciółmi, ponieważ nie jesteśmy pewni, jaka będzie ich reakcja, gdy się o tym dowiedzą.
Może ktoś uchodzi za wielkiego twardziela, ale skrycie boi się myszy, może ktoś ma inne oceny niż wcześniej mówił, może ktoś udaje, że jest dobry w czymś, czego nigdy nawet nie robił.
Ujawnienie niektórych rzeczy przed rodziną nie jest łatwe, zwłaszcza gdy nie jest się pewnym, jak to zastanie przyjęte. Ojciec z tej historii na pewno nie był gotowy na to, co usłyszał!
Jan był typem staromodnego ojca i nigdy nie chadzał na marsze równości. Pewnego dnia przy śniadaniu jego najstarsza córka zebrała się na odwagę i postanowiła wyjść z ukrycia.
„Tato, muszę ci coś powiedzieć: jestem lesbijką.”
Ojciec odłożył gazetę i spojrzał na nią. „Hmm… jesteś pewna?”
„Tak, tato.”
Ojciec wyglądał na nieco zaniepokojonego, ale zachował spokój i powiedział: „Okej, cóż, bez względu na wszystko nadal jesteś moją córką”.
Widząc, że reakcja ojca nie była taka zła, młodsza siostra Lisa również się odezwała: „Tato, ja też jestem lesbijką”.
Tata zmarszczył brwi i głośno wykrzyknął: „Do cholery, a czy w tym domu ktoś lubi chłopców?”
Na co jego syn podniósł rękę.
UDOSTĘPNIJ jeśli się zaśmiałe/aś!
CZYTAJ TAKŻE:
Nauczycielka mówi uczniowi, że Bóg nie istnieje
Reakcja 92-latka na zwariowaną fryzurę nastolatka