Mała dziewczynka mówi tacie, że mama jest na górze w sypialni z „wujkiem Paulem” – jego odpowiedź jest bezcenna

Czy masz wrażenie, że minęło już dużo czasu, odkąd ostatni raz szczerze się śmiałeś?

Nie jesteś sam. Dla wielu osób znalezienie powodów do regularnego śmiechu może być wyzwaniem, ale jest to ważniejsze, niż mogłoby się wydawać.

Nauka potwierdza to, co wszyscy instynktownie wiemy — śmiech naprawdę jest najlepszym lekarstwem. Uwalnia hormony, które poprawiają zarówno fizyczne, jak i psychiczne samopoczucie. Dlatego tak wiele osób stawia sobie za punkt honoru śmiech każdego dnia.

Jeśli więc jeszcze nie zaznałeś codziennej dawki śmiechu, potraktuj to jako przypomnienie, że czas się pośmiać.

Zanurz się w poniższym dowcipie i poznaj wszystkie korzyści, jakie może przynieść dobry śmiech. Nie jestem pewien, czy słyszałeś już ten dowcip, ale dla mnie był nowy, więc pomyślałem, że się nim z tobą podzielę, mając nadzieję, że wywołam uśmiech na twojej twarzy.

Dowcip znajduje się pod zdjęciem

Zrzut ekranu

„Halo?”, „Cześć kochanie. Tu tata. Czy mama jest gdzieś blisko telefonu?”

„Nie, tato. Jest na górze w sypialni z wujkiem Paulem.”

Po krótkiej pauzie tatuś mówi: „Ale kochanie, ty nie masz wujka Paula”.

„O tak, mam. Jest teraz na górze, w pokoju z mamusią”.

Krótka pauza. „Eee, dobrze, chcę, abyś coś dla mnie zrobiła. Odłóż telefon na stół, pobiegnij na górę, zapukaj do drzwi sypialni i krzyknij do mamy, że samochód taty właśnie wjechał na podjazd”.

„Okej tato, daj mi minutkę.” Kilka minut później mała dziewczynka wraca do telefonu. „Zrobiłam to, tato.”

„I co się stało kochanie?” zapytał.

„Mamusia się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i biegała krzycząc. Potem potknęła się o dywan, uderzyła głową o komodę i teraz w ogóle się nie rusza!”

„O mój Boże!!! A co z twoim wujkiem Paulem?”

„Wyskoczył z łóżka, też bez ubrania. Był cały przestraszony i wyskoczył przez tylne okno do basenu. Ale chyba nie wiedział, że w zeszłym tygodniu spuściłeś wodę, żeby go wyczyścić. Uderzył o dno basenu i myślę, że nie żyje”.

***Długa pauza***

Wtedy Tata mówi: „Basen? …. Czy dodzwoniłem się pod numer 486-5731?”

Mamy nadzieję, że ta zabawna historia dała ci chwilę wytchnienia od strasznych wydarzeń, które dzieją się na całym świecie! Proszę, udostępnij tę historię i rozsiewaj śmiech!

Czytaj także: