19-latek więzi i bije do nieprzytomności swoją dziewczynę: zdecydowane działanie ratuje jej życie

Ludzie, którzy znęcają się nad innymi powinni być zamykani i sądzeni za swoje zbrodnie. Nie ma bowiem usprawiedliwienia dla wyładowywania złości na drugiej osobie.

Niestety wciąż musimy oglądać mężczyzn, którym z jakiegoś powodu wydaje się, że mają prawo krzywdzić kobiety. Przemoc domowa to duży problem, z którym nasze społeczeństwo wciąż sobie nie poradziło.

W najgorszych przypadkach zdarzało się, że kobiety były nawet zabijane przez swoich partnerów. Działo się tak dlatego, że ani policja ani otoczenie nie byli w stanie zapewnić kobiecie odpowiedniej ochrony.

Na szczęście niektóre kobiety są na tyle odważne, że udaje im się na dobre odseparować od swoich oprawców.

Kelsie Skillen z Glasgow w Szkocji miała 19 lat, kiedy omal nie została zabita przez swojego 19-leteniego chłopaka, Jamesa McCourta.

Kelsie nie miała pojęcia, jak agresywny mógł stać się jej chłopak – aż do pewnej nocy, kiedy James wpadł w furię, zamknął Kelsie w ich wspólnym domu i torturował ją przez 4 godziny.

Na zdjęciu widać twarz pobitej Kelsie - dziewczyna jest cała w sińcach i ranach
Kelsie Skillen / Facebook

Jak podają brytyjskie media, nie jest do końca jasne, czy James wykazywał wcześniej jakiekolwiek przejawy agresji. Jednak przemoc domowa zazwyczaj nie bierze się znikąd.

Ci mężczyźni są tchórzami

Często mężczyźni, którzy biją swoje partnerki, zachowują się w zaborczy sposób i starają się ograniczyć kontakt kobiety z jej przyjaciółmi czy rodziną.

Mają oni potrzebę, aby czuć, że wszystko znajduje się pod ich kontrolą. Wyrażają to na różne sposoby, czy to szpiegując rozmowy swoich partnerek; mówiąc kobiecie co może, a czego nie może na siebie włożyć; czy stając się zazdrosnym, kiedy kobieta rozmawia z innym mężczyzną.

Tacy mężczyźni mogą nieustannie wydzwaniać, aby sprawdzić, gdzie znajdują się ich partnerki. Często też wymagają od nich, aby były w domu o określonej godzinie i wpadają w szał, jeśli kobieta się spóźni.

Ale mężczyźni ci są przede wszystkim tchórzami: czują się niepewnie i wyładowują to na kobiecie, którą ich zdaniem są w stanie ją przerazić. Te kobiety zaś, po tygodniach, miesiącach czy nawet latach przemocy, zupełnie tracą poczucie własnej wartości.

Na zdjęciu widać posiniaczoną rękę Kelsie
Kelsie Skillen / Facebook

Nawet jeśli serce podpowiada Ci, że to dobry człowiek, słuchaj swoich przyjaciół i rodziny. Czasem bowiem to właśnie oni mogą wiedzieć lepiej.

Coś w środku będzie Cię ostrzegało, że to, co dzieje się w Twoim związku, nie jest normalne. Często przeczucia są intuicyjne – nie powinnaś ich lekceważyć.

„Powiedział, że to moja wina”

Tego konkretnego dnia, James wściekł się na swoją dziewczynę, Kelsie, kiedy wrócili do domu, po wieczorze spędzonym wspólnie na mieście.

Chłopak obwiniał Kelsie za to, że zapomniała jego kurtki i zaczął na nią krzyczeć. Kiedy zaś Kelsie nie chciała dać mu papierosa, Jamesa ogarnęła wściekłość. O wszystkim napisał brytyjski The Mirror.

„Powiedział, że to moja wina” – mówi Kelsie i dodaje:

„Zostawiłam jego kurtkę, wtedy się wściekł, chwycił mnie i zaatakował.”

Na zdjęciu widać rozległe sińce na lewym przedramieniu Kelsie
Kelsie Skillen / Facebook

James uwięził ją w domu na cztery godziny. Kelsie nie miała pojęcia czy przeżyje, czy uda jej się obudzić następnego ranka. James odłączył internet, ukrył jej telefon komórkowy i zabrał wszystko, co mogło jej w jakikolwiek sposób pomóc w ucieczce.

Podczas tego okropnego zdarzenia Kelsie była przytrzymywana na podłodze. James kilka razy uderzył ją w klatkę piersiową.

Bił ją, pluł na nią i oblewał ją wodą. Groził jej i krzyczał.

Kelsie myślała wtedy tylko o jednym: w jaki sposób mogłaby się uratować. Chciała powstrzymać Jamesa – ostrzegła go, że poniesie konsekwencje swoich czynów.

Kilka razy zapytała go: „Czy warto iść za to do więzienia?”

Na zdjęciu widać twarz pobitej Kelsie - dziewczyna jest cała w sińcach i ranach
Kelsie Skillen / Facebook

Ale za każdym razem jego chłodna odpowiedź brzmiała tak samo: „Nie obchodzi mnie czy pójdę do więzienia, byle byś była martwa.”

Jamesa trudno byłoby nazwać tego wieczoru człowiekiem – stał się wtedy potworem. Bił Kelsie tak długo, aż prawie straciła przytomność. Nie sądziła, że uda jej się przeżyć.

Jej mama zareagowała natychmiast

Po czterech godzinach znęcania się nad swoją dziewczyną, James poszedł do toalety. Kelsie wiedziała, że to jej jedyna szansa na ucieczkę przed śmiercią.

Ostatkiem sił udało jej się dostać do swojego tabletu, który był prawie do końca rozładowany. Złapała za kabel i jakimś cudem podłączyła się do internetu. Skontaktowała się ze swoją matką, która natychmiast zareagowała.

Mama Kelsie od razu ruszyła do domu pary, a James postanowił uciekać. Później został aresztowany. Za wszystko, co zrobił Kelsie, został skazany na 21 miesięcy więzienia.

Na zdjęciu znajduje się Kelsie - dziewczyna wróciła do zdrowia
Kelsie Skillen / Facebook

Wielki szacunek dla Kelsie, która wykazała się siłą i odwagą, dzięki którym udało jej się przetrwać tę koszmarną sytuację!

Dziewczyna nigdy nie zapomni krzywdy, którą wyrządził jej były chłopak, ale miała to szczęście, że przeżyła i może teraz opowiadać swoją historię!

Kelsie wykorzystuje swoje przerażające doświadczenia do tego, aby ostrzec innych. Aby uświadamiać kobietom, jak ważne jest to, aby odejść od znęcającego się partnera, zanim sytuacja stanie się naprawdę niebezpieczna. Udostępnij ten artykuł, jeśli chcesz pomóc w rozpowszechnianiu przesłania Kelsie!

 

Czytaj więcej na temat...