Bez przerwy niewinni ludzie, a zwłaszcza kobiety, narażone są na niebezpieczeństwa, a często osoby znajdujące się w pobliżu widzą co się dzieje.
Nawet jeśli ktoś widzi, że coś złego może się wydarzyć, to niewielu decyduje się zainterweniować.
Nie wiem, czy wynika to z tego, że ktoś się boi, że sam może zostać skrzywdzony, czy nie chce mieszać się w czyjeś problemy, czy po prostu ludzi nie obchodzi krzywda innych.
Uważam, że niezależnie od konsekwencji, powinniśmy sobie pomagać, zwłaszcza jeśli drugiej osobie grozi niebezpieczeństwo.
Późnym wieczorem Arnaud Nimenya, Carsyn Wright, James Hielema i Starlyn Rives-Perez wybrali się pojeździć na deskorolce. W pewnym momencie zauważyli jak mężczyzna prowadzi po chodniku kompletnie pijaną 15-latkę.
Mężczyzna był elegancko ubrany, ale dziewczyna była bardzo pijana i nie wyglądała za dobrze.
Podejrzewali, że coś jest nie tak i postanowili sprawdzić co się dzieje.
Mężczyzna zapewnił ich, że wszystko jest w porządku, i że właśnie prowadzi dziewczynę do jej ojca.
Chłopcy pozwolili więc mężczyźnie i dziewczynie odejść.
Cały czas mieli jednak wrażenie, że sytuacja jest podejrzanie dziwna, więc postanowili poszukać dziewczyny.
Gdy odnaleźli ich, niestety ich oczom ukazał się straszny widok.
Mężczyzna napastował seksualnie dziewczynę, donosi CBS.
W pierwszej chwili chłopców zamurowało, ale po chwili wiedzieli, że muszą wkroczyć do akcji.
Mężczyzna próbował uciekać, ale czterech młodych chłopaków mu na to nie pozwoliło.
Jeden z nich został przy dziewczynie, aby jej pomóc, a pozostała trójka rzuciła się w pościg za zwyrodnialcem.
Wywiązała się między nimi bójka. Mężczyzna wyrwał jednemu z chłopaków deskorolkę i ich zaatakował.
Chłopakom udało się go jednak zatrzymać do momentu pojawienia się policjantów.
Mężczyzna trafił do aresztu i usłyszał zarzuty molestowania seksualnego.
Policjanci postanowili uhonorować odwagę Arnauda, Carsyna, Jamesa i Starlyna. W końcu niewielu chłopaków w ich wieku zadałoby sobie tyle trudu, aby uratować nieznajomą.
Tymczasem chłopacy nie odbierali telefonów od policji. Bali się, że grożą im nieprzyjemności za bójkę z mężczyzną.
W końcu policjantom udało się do nich dotrzeć i chłopcy zostali odznaczeni na gali Chief’s Awards Gala w Calgary, w Kanadzie.
Dzięki odwadze tych chłopców udało się uratować tę dziewczynę i biorąc pod uwagę okoliczności, czuje się już całkiem dobrze.
Ich postawa powinna być wzorem do naśladowania w sytuacjach, w których widzimy, że dzieje się coś złego.
Udostępnij ten artykuł na Facebooku, jeśli zgadzasz się, że Arnaud, Carsyn, James i Starlyn zasługują na miano prawdziwych bohaterów.