Staci Marklin, matka z Tennessee, miała zaledwie 47 lat, kiedy zdiagnozowano u niej chorobę Alzheimera. Nie miała wówczas pojęcia, że jej stan jest tak poważny, ponieważ pierwsze objawy, które zauważyła, nie były takie, jakich ktokolwiek by się spodziewał.
Według Cleveland Clinic, choroba Alzheimera to „choroba mózgu, która stopniowo uszkadza pamięć, myślenie, zdolność uczenia się i umiejętności organizacyjne. Jest to najczęstsza przyczyna demencji. Zazwyczaj pierwsze objawy choroby pojawiają się u osób po 65. roku życia”.
Ogólnie rzecz biorąc, choroba ta może osłabić lub całkowicie wyeliminować rozumienie przestrzenne, wpłynąć na zachowanie i osobowość, język, rozumowanie i/lub pamięć. Obecnie lekarze nie potrafią wyleczyć Alzheimera, ale są leki, które mogą łagodzić objawy i spowalniać postęp choroby.
„Osoby z utratą pamięci lub innymi objawami choroby Alzheimera mogą mieć trudności z rozpoznawaniem zmian we własnym umyśle i ciele. Objawy te mogą być bardziej zauważalne dla bliskich” – napisano na stronie Cleveland Clinic.
Staci Marklin, będąc matką dwuletniego syna, Gunnara, zauważyła pierwsze objawy, które wskazywały na to, że coś jest nie tak. Początkowo jednak je zbagatelizowała. Kobieta uznała, że to pregnezja zwana też syndromem baby brain, który wystąpił po trudnym okresie opieki nad małym dzieckiem.
Matka, u której zdiagnozowano wczesną postać choroby Alzheimera ujawnia pierwsze objawy
Jednak tak nie było. Staci Marklin chorowała na Alzheimera i zauważyła, że zaczęła zmieniać słowa. Jak powiedziała w wywiadzie dla Unilad, na przykład zamiast „przesuń zasłonę” mówiła „przesuń dywan”.
„Bywały chwile, kiedy coś po prostu znikało z mojej głowy. Ktoś kiedyś zapytał mnie o współpracownika, a ja zupełnie nie miałam pojęcia, o kim mówi. Po sposobie, w jaki mówił, wiedziałam, że to ktoś, kogo powinnam znać. Dopiero kilka dni później zdałam sobie sprawę, że to osoba, z którą bardzo blisko współpracowałam”.
Jako, że babcia Staci chorowała na Alzheimera, zaczęła się zastanawiać, czy ona też na niego nie choruje. Chociaż lekarz powiedział, że to rzadka choroba w jej wieku, to okazało się to prawdą.
Po przejściu kilku badań, w październiku 2024 roku, u Staci zdiagnozowano wczesną postać choroby Alzheimera. Badanie PET z wykorzystaniem amyloidu wykazało obecność blaszek amyloidowych w jej mózgu.
W tym czasie Staci już nie pracowała i widząc wyniki, zrozumiała, co to oznacza. Ona i jej mąż byli w szoku, razem płakali i wiedzieli, że „nic już nie będzie takie samo”.
Chce przełamać stereotypy
Obecnie Staci Marklin przechodzi terapię lekiem o nazwie lecanemab. Bardzo otwarcie wypowiada się na temat swojej diagnozy na TikToku i chce przełamać stereotypy związane z chorobą Alzheimera.
„Ludzie zazwyczaj postrzegają ją jako chorobę osób starszych, a osoby z chorobą Alzheimera traktują tak, jakby samodzielnie nic nie były wstanie zrobić. Trudno mi było przekonać ludzi, żeby mi uwierzyli i w rezultaty jakie osiągnęłam” – powiedziała Staci Marklin.
CZYTAJ TAKŻE:
48-latka, u której zdiagnozowano wczesną fazę choroby Alzheimera
Aktor Chris Hemsworth zabiera głos po plotkach o Alzheimerze