Nareszcie nadeszło lato.
Wiele osób ze zniecierpliwieniem czekało na wakacje i szansę na to, by naładować akumulatory przed jesiennymi wyzwaniami.
Jednak nadejście lata nie oznacza wyłącznie pozytywnych rzeczy.
W upalne dni bardzo ważne jest, aby dbać o siebie nawzajem. Upewniając się, że najbardziej narażone osoby będą miały zapewnioną ochronę przed słońcem.
Niestety niedawno zmarł 5-letni chłopiec, gdy jego matka zapomniała o tym, że jest w samochodzie.
Kobieta zorientowała się dopiero po kilku godzinach. Z chwilą, gdy dotarło do niej, że syna nie ma w domu, pospieszyła do samochodu, w którym został chłopiec.
Jednak wtedy było już za późno.
Życia chłopca nie udało się uratować – poinformowało British Mirror.
Fala upałów ogarnęła znaczną część Stanów Zjednoczonych – jak donosi CNN.
Według agencji informacyjnej AP, na początku czerwca w mieście Phoenix w stanie Arizona temperatura osiągnęła 45,5 stopnia Celsjusza. Było tam najgoręcej w całych Stanach Zjednoczonych.
Tymczasem ekstremalne upały potrafią pozbawić nas życia.
Niedawno w Houston zmarł pięciolatek po tym, jak zapomniano zabrać go z samochodu w upalny dzień – donosi British Mirror.
Po przyjeździe z zakupów jego matka zaparkowała samochód przed domem i weszła do środka, aby przygotować się na przyjęcie urodzinowe siostry chłopca.
Kobieta była podekscytowana przygotowaniami i zapomniała, że jej 5-letni synek został w samochodzie w czasie upału.
Według informacji przekazanych przez Mirror, matka chłopca powiedziała, że synowi zdarzało się wcześniej samemu zdjąć pas i wysiąść z samochodu.
Będąc w stresie, gdy wróciła do domu założyła, że pięciolatek poradził sobie sam i wysiadł z auta.
Niestety tak nie było.
Matka zapomniała o synu w ekstremalnym upale
Mały chłopiec spędził kilka godzin w 39-stopniowym upale.
Dopiero po kilku godzinach matka zorientowała się, że chłopca nie ma w domu. Poszła więc do samochodu, aby zobaczyć, czy tam jest.
„Była rozemocjonowana przygotowując przyjęcie. Zajmując się tym wszystkim zajęło jej trochę czasu, zanim zdała sobie sprawę, że chłopca nie ma w domu” – poinformowała policja w oświadczeniu.
„Matka weszła do domu, rodzeństwo chłopca też tam było. Po kilku godzinach, może dwóch lub trzech, kobieta zauważyła, że drugiego dziecka nie ma. Zaczęła go wołać, ale nie otrzymała odpowiedzi. W nerwach wybiegła z domu i znalazła chłopca przypiętego pasami w samochodzie”.
Dziecka nie udało się już uratować.
Chłopiec nie wysiadł z samochodu
Pięciolatek zmarł w samotności w rozgrzanym samochodzie.
Jest to piąte dziecko, które po pozostawieniu w gorącym samochodzie w tym roku zmarło w Stanach Zjednoczonych.
Policja podała w oświadczeniu, że samochód, w którym zmarł chłopiec był pożyczony, więc mogło być tak, że dziecko nie było w nim zaznajomione z obsługą pasów.
To z kolei mogło się przyczynić do tego, że chłopiec nie wiedział, jak wyjść.
Na razie nie wiadomo, czy matce zostaną postawione zarzuty odnośnie śmierci chłopca.
Spoczywaj w pokoju maleńki. Zbyt wcześnie opuściłeś ten świat.