Dziecko, które wyślizgnęło się z rąk dziadka podczas wycieczki na statku, niestety nie przeżyło upadku.
Z całego świata płyną kondolencje. 18-miesięczna Chloe Wiegand spadła z 11 piętra statku Freedom of the Seas.
Dziadek dziewczynki, Salvatorre Anello, potwierdził podczas przesłuchania przez policję, że dziewczynka wyślizgnęła się z jego rąk i spadła z wysokości około 45 metrów.
Dziewczynka została niezwłocznie zabrana do szpitala, ale niestety nie udało się jej uratować.
Współpasażerowie rodziny opowiedzieli później, że słyszeli przerażający krzyk matki dziewczynki, Kimberley Schultz, gdy Chloe spadała. Niestety nikt ze świadków nie był w stanie nic zrobić.
Jak podaje The Daily Mirror, jeden z pasażerów powiedział Telemundo PR: „Słyszeliśmy krzyki rodziny, ponieważ byliśmy blisko nich.”
„Tego krzyku i płaczu nie da się z niczym porównać. To było przerażające.”
Rodzinne wakacje
Statek, na którym doszło do tragedii, był akurat zacumowany w porcie Pan American II w San Juan, w Portoryko. Chloe wraz z rodzicami, dziadkami i młodszym bratem spędzała na statku wakacje. Płynęli statkiem po karaibskich wyspach.
Chloe Wiegand, who was 18 months old, died after falling from the 11th deck of the cruise ship https://t.co/D3GfPqx4sj
— Yahoo News UK (@YahooNewsUK) July 9, 2019
Policja wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Chloe. Funkcjonariusze są przekonani, że tragedia jest efektem nieszczęśliwego wypadku.
R.I.P #ChloeWiegand This should of NEVER of happened. PICTURED: Indiana toddler who fell 150ft to her death from cruise ship #RoyalCaribbean cruise ship docked in #PuertoRico https://t.co/m8dmzZuVvA via @MailOnline
— VIDEO2FONE (@VIDEO2FONE) July 8, 2019
Trudno mi sobie wyobrazić, przez co teraz przechodzą bliscy dziewczynki.
Nasze najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny. Spoczywaj w pokoju Chloe.
Jeśli chcesz wyrazić swoje wsparcie dla rodziny Chloe, udostępnij ten artykuł na portalu Facebook.