Chłopiec ląduje na pogotowiu – kiedy jego rodzice zdają sobie sprawę z tego, co jadł, postanawiają ostrzec innych

Rodzinny wieczór z filmami i popcornem to doskonały sposób na spędzenie weekendu. Kiedy byłam mała organizowaliśmy filmowy wieczór z filmami dla dzieci w każdy piątek. Wszyscy siadaliśmy razem przy ogromnej misce pełnej świeżutkiej prażonej kukurydzy.

Najbardziej lubiłam ziarenka z dołu miski. W końcu tam są one najbardziej słone i najmocniej nasączone masłem.

Jednak dla pewnej rodziny ten pełen miłości rytuał niespodziewanie zmienił się w koszmar, którego nigdy nie zapomną.

Nicole i Jake Goddardowie z Kolorado usiedli wygodnie na kanapie z trojgiem swoich dzieci, aby obejrzeć dobrze wszystkim znaną komedię Pani Doubtfire ze wspaniałym Robinem Williamsem w roli głównej.

To właśnie wtedy ich najmłodszy syn, Nash, zaczął się dławić. Jego tata, Jake, natychmiast wkroczył do akcji i zaczął wykonywać na nim chwyt Heimlicha.

Założyliśmy, że po prostu go połknął

Na całe szczęście maluchowi powrócił oddech. Cała rodzina założyła, że chłopiec połknął popcorn, który wcześniej utknął mu w gardle.

„Widzieliśmy, że oddycha, nie widzieliśmy niczego, co wyskoczyło na zewnątrz, więc założyliśmy, że po prostu go połknął” – powiedziała Nicole w FoxNews.

Jednak kilka godzin później rodzice malca zauważyli, że ich syn nie oddycha poprawnie.

Jako że ich dwie starsze córki ostatnio były chore, rodzice Nasha założyli, że być może mały się od nich zaraził.

Jednak stan chłopca cały czas się pogarszał, więc Nicole postanowiła skontaktować się z jego pediatrą, który poradził, aby udać się z nim na pogotowie. Wtedy rodzice Nasha zdali sobie sprawę z powagi sytuacji.

Po przerażających chwilach spędzonych w szpitalu Nicole postanowiła zamieścić na Facebooku post i ostrzec w ten sposób innych rodziców.

Oto, co napisała:

„Nash miał gorączkę, więc dałam mu lekarstwo i położyłam go spać. Spędziłam przy nim bardzo długą noc. Jego oddech wydawał mi się nieco ciężki, a on po prostu nie czuł się dobrze. Natychmiast zadzwoniłam do naszego pediatry, a ten powiedział, że ktoś musi NATYCHMIAST obejrzeć Nasha.”

„O 18:00 poddali Nasha zabiegowi (bronchoskopia). Przez cały czas jak mój malec był na sali, nie umiałam usiedzieć w miejscu, chodziłam więc i płakałam… Kiedy się zakrztusił, wciągnął popcorn do płuc. Jego organizm uznał popcorn za ciało obce i wytworzył wokół niego kieszenie. Wszystko to sprawiło, że u małego w lewym płucu doszło do zapalenia.”

Nicole powiedziała, że z płuc Nasha usunięto sześć kawałków popcornu. Stan zapalny był zaś tak duży, że lekarz nie był w stanie określić, czy usunął je wszystkie. Dwa dni później zabieg trzeba było więc powtórzyć.

Lekarz powiedział Nicole, że dzieciom, które nie skończyły jeszcze piątego roku życia, nie należy dawać popcornu.

Nie przywiązywaliśmy tak dużej uwagi

Kobieta napisała „Mam teraz doskonałą nauczkę, że popcornu nie należy podawać dzieciom poniżej 5 roku życia. Nie znoszę tej wymówki, że jest on naszym trzecim dzieckiem, więc coś przeoczyłam, bo nie przywiązywaliśmy tak dużej uwagi do tego, co można, a czego nie można, jak robiliśmy to przy naszej pierwszej córce.”

Nicole udostępniła swój post na Facebooku, ponieważ chciała ostrzec innych rodziców przed niebezpieczeństwem, jakie niesie za sobą podawanie popcornu małym dzieciom.

Jej wiadomość została udostępniona 140 000 razy.

Nie miałam pojęcia o tym, że nie można dawać popcornu dzieciom, które nie ukończyły piątego roku życia. Patrząc na komentarze pod postem Nicole, nie byłam w tym sama.

Udostępnij ten artykuł, aby ostrzec innych przed potencjalnym zagrożeniem jakie może stanowić ta popularna przekąska. Może to zaoszczędzić komuś tego, przez co musiał przejść biedny mały Nash.