Czy kiedyś podczas pobytu w hotelu zdarzyło się tak, że wydawało Ci się, że masz mnóstwo czasu, ale potem jakoś przeciekł Ci on przez palce? Nagle okazywało się, że musisz spieszyć się jak szalony, żeby w ogóle zdążyć na lotnisko?
Trzeba było wrzucać wszystko jak leci do walizki i na bieżąco zastanawiać się, czy na pewno niczego nie zapomniałeś. Kiedy przypominam sobie ten stan, często martwię się, że w tym szaleństwie zapomnę tych najważniejszych rzeczy, takich jak na przykład paszport.
Pewna podróżniczka, której praca ściśle wiąże się z tym, żeby paszportu jednak nie zapomnieć, podzieliła się bardzo pożyteczną radą. Sprawia ona, że zapomnienie o zabraniu najważniejszych rzeczy staje się praktycznie niemożliwe.
Jeśli czytając powyższe słowa, wydawało Ci się, że jest to o Tobie, to z całą pewnością nie jesteś sam.
Większość z nas doświadczyła stresu związanego z opuszczaniem hotelu w panice. I nawet jeśli był czas na to, aby szybko sprawdzić wszystkie zakamarki, zawsze istniało ryzyko, że w pośpiechu czegoś zapomnisz.
Często pomijamy sejf
Większość pokoi hotelowych posiada sejf. I o ile na początku wakacji jest on bardzo przydatny – można tu schować wszystkie swoje kosztowności i w ogóle – tak przy wyjeździe i sprawdzaniu, czy na pewno niczego nie zostawiliśmy, sejf jest jednym z najczęściej pomijanych miejsc.
Paszporty, laptopy, portfele i telefony… tak, fajnie trzyma się te przedmioty w sejfie, ale czy na pewno zajrzymy do tego miejsca przed wyjazdem?
Jak twierdzi stewardessa British Airways, Ty Opoku Adjei, ogromna liczba podróżnych zapomina zabrać z hotelowego sejfu swoje paszporty.
Genialna rada
W związku z tym, że kobieta ciągle podróżuje i nie może pozwolić sobie na taki błąd. Wymyśliła ona prostą sztuczkę, która sprawia, że nigdy nie obawia się opuszczenia hotelu bez paszportu w torebce.
I może to zabrzmi dziwnie, ale jedyną rzeczą, jakiejś potrzeba do zrealizowania tego planu, jest but.
W wywiadzie opublikowanym w Business Insider, kobieta wyjaśnia, w jaki sposób używa swoich butów do tego, żeby być spokojną, że nie opuści hotelu bez swoich cennych przedmiotów.
„Moją najlepszą radą jest to, żeby trzymać w sejfie jeden but z pary, w której planujesz odbyć podróż powrotną do domu.
Jeśli to zrobisz, nigdy nie wyjdziesz z hotelu bez sprawdzenia sejfu… przynajmniej tak długo, dopóki będziesz pamiętać, żeby przed wyjściem ubrać oba buty!”
Nikt chyba raczej nie planuje, żeby opuścić pokój hotelowy na bosaka, więc jeśli jeden z butów będzie trzymany w tym samym miejscu, co kosztowności, praktycznie nie można o nich zapomnieć. Sprytne, prawda?!
Udostępnij ten prosty, ale genialny trik wśród swoich znajomych. Jeśli dzięki temu choć jedna osoba nie zapomni zabrać z hotelu swojego paszportu, to z całą pewnością warto to zrobić!