Dom tego mężczyzny jest niebem dla umierających dzieci – jak dotąd odeszło ich tu ponad dziesięcioro

W trudnych czasach, w których przyszło nam żyć, wciąż znajdują się na świecie osoby, które potrafią przywrócić nadzieję i wiarę w ludzkość. Ci ludzie są niczym gwiazdy świecące na czarnym niebie, a jedną z gwiazd, które lśnią najjaśniej jest Mohamed Bzeek.

Niektórzy ludzie mają tak wielkie serca, że aż trudno w to uwierzyć. Do tej grupy należy mężczyzna z długą, gęstą brodą, imieniem Mohamed Bzeek. Zdecydował się on pełnić specjalną rolę w życiu innych – został ojcem zastępczym dla nieuleczalnie chorych dzieci, które zostały porzucone przez swoich rodziców. W normalnych okolicznościach te dzieci umarłyby w szpitalu, same i porzucone. Jednak dzięki Mohamedowi, otrzymują miłość, siłę, ciepło i radość, na które zasługują ostatnich miesiącach i dniach swojego życia.

Zdjęcie przedstawia Mohameda trzymającego w ramionach dziecko
YouTube

Ogromna potrzeba pomocy chorym dzieciom zrodziła się w Mohamedzie, kiedy w wieku 62 lat zdiagnozowano u niego raka. Jego żona już nie żyła, zaś syn jest upośledzony. Mężczyźnie nie pozostało nic innego, jak udać się do szpitala i samemu stawić czoła operacji. Nie miał nikogo przy swoim boku. Mohamed czuł się zupełnie sam – podobnie jak wszystkie porzucone dzieci, które odwiedzały szpital każdego dnia.

Na poniższym filmie Mohamed opowiada o swoim doświadczeniu w szpitalu podczas leczenia raka. O tym, jak zrozumiał wszystkie te dzieci i pojął to, że czują się one bardzo samotne.

Mam nadzieję, że wszyscy zobaczą ten film, gdyż na świecie potrzebujemy więcej ludzi pokroju Mohameda.

[arve url=”https://youtu.be/0DhJ9WYSqaU” /]

Mohamed ma naprawdę złote serce. Daje umierającym dzieciom poczucie bezpieczeństwa, szczęście i radość, których nie otrzymałyby one w innych okolicznościach. Gdyby więcej ludzi było jak Mohamed, świat byłby lepszym miejscem.

Prosimy, pomóż rozpowszechnić inspirującą historię Mohameda i spraw, aby świat stał się lepszym miejscem. Oczywiście samemu świata nie zmienisz, ale możesz dołożyć swoją cegiełkę.

 

 

Czytaj więcej na temat...