Istnieje wiele powodów, dla których ludzie stają się bezdomni. Każda osoba mieszkająca na ulicy ma swoją historię i każda zasługuje na zrozumienie i współczucie.
Niestety często tak się nie dzieje. Należy pamiętać, że wiele z tych osób cierpi psychicznie. Zmagają się one bowiem z uzależnieniem, z którym nie potrafią sobie poradzić. W takiej sytuacji może zdarzyć się tak, że okrutne słowa drugiego człowieka, mogą taką osobę doprowadzić do granic wytrzymałości.
Casey Fischer spotkała bezdomnego mężczyznę, który zmagał się ze swoimi problemami psychicznymi. Zamiast go skreślić, kobieta zrobiła coś, co miało tak ogromne znaczenie, że aż trudno to sobie uzmysłowić.
Studentka, Casey Fischer, szła właśnie do cukierni Dunkin Donuts, kiedy nagle zobaczyła bezdomnego mężczyznę, który podnosił z ziemi monetę.
Kiedy wszedł do cukierni z kwotą wystarczającą na zakup pączka, postanowiła się do niego odezwać.
On sam nie miał ochoty podjąć rozmowy, ale Casey była nieustępliwa. Kupiła mu kawę i bajgla, a następnie poprosiła, żeby usiadł z nią przy stoliku.
Powodem jego upadku były narkotyki
Kiedy tak siedzieli i rozmawiali, Casey dowiedziała się, że powodem, dla którego Chris – bo tak miał na imię bezdomny mężczyzna – znalazł się na ulicy, były narkotyki. Chris znienawidził się za to wszystko. Nie był również przyzwyczajony do tego, że ludzie są dla niego mili.
Casey dowiedziała się też, że mężczyzna nigdy nie poznał swojego ojca. Mimo tego, że jego mama umarła na raka, wciąż chciał na powrót stać się człowiekiem, z którego jego mama mogłaby być dumna.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10210930784579979&set=a.1482686881514&type=3
Casey spędziła na rozmowie z Chrisem mniej więcej godzinę. Chętnie zostałaby dłużej, ale niestety musiała iść na zajęcia. Jej czas w kawiarni dobiegł więc końca.
Historia Chrisa poruszyła Casey do tego stopnia, że dziewczyna opisała spotkanie z nim na Facebooku. W swoim poście napisała: „Chris jest jedną z najbardziej szczerych osób, jakie spotkałam w swoim życiu.”
Zgnieciony kawałek papieru
Kiedy dziewczyna powiedziała Chrisowi, że musi iść na zajęcia, ten zapytał, czy poczeka jeszcze minutę, aby mógł napisać dla niej liścik.
Przeprosił za niezdarne pismo, a następnie wepchnął jej do ręki pognieciony kawałek papieru. Poprosił ją, aby przeczytała go dopiero wtedy, gdy jego nie będzie już w pobliżu.
Kiedy każde z nich poszło w swoją stronę, Casey otworzyła karteczkę. Jej oczom ukazały się następujące słowa: „Chciałem się dzisiaj zabić. Dzięki Tobie tego nie zrobię. Dziękuję Ci, przepiękny człowieku.”
today I went to Dunkin and saw a clearly homeless guy singing on the side of the road and picking up change. Eventually…
Posted by Casey Fischer on Wednesday, May 20, 2015
Po tym, jak Casey podzieliła się swoim wzruszającym spotkaniem na Facebooku, jej post został udostępniony ponad 160 000 razy.
Łatwo oceniać bezdomnych i nie wykazywać woli do tego, aby im pomóc. Ta historia jest jednak wspaniałym przykładem na to, co może się stać, jeśli poświęcimy chwilę ludziom, którzy potrzebują tego najbardziej. Tak naprawdę może okazać się, że jest to sprawa życia i śmierci.
Miły gest może dla kogoś znaczyć naprawdę wiele. Szczególnie jeśli ta osoba zmaga się ze swoimi problemami.
Udostępnij ten artykuł, aby wyrazić szacunek dla tej inspirującej młodej kobiety.