Wyobraź sobie taką scenę: trzeba przebrać dziecko, bardzo Ci się spieszy, wbiegasz do publicznej toalety, aby skorzystać z przewijaka.
Choć z biegiem lat czystość i higiena w publicznych toaletach znacznie się poprawiły, wciąż możemy mieć w stosunku do nich pewne zastrzeżenia. Ale przecież publiczne toalety i tak stanowią znaczne ułatwienie prawda? A co do higieny przewijaków… przecież da się z nich skorzystać w odpowiedni sposób. Wystarczy dokładnie przyjrzeć się stołowi, a następnie umieścić na nim kocyk i dopiero na nim położyć niemowlaka.
Po przeczytaniu ostrzeżenia, jakie opublikowała w internecie pewna matka, Jessica Wayman, być może będziesz chciała być w tej kwestii jeszcze bardziej ostrożna. Jej post zdobył ogromną popularność w internecie. Wayman poruszyła na Facebooku kwestię stołów do przebierania niemowląt w publicznych toaletach. Informacje, które przekazała ludziom, sprawiły, że w sieci zawrzało…
Pewna kobieta z miejscowości Fairland w stanie Indiana napisała na Facebooku wiadomość, za pomocą której chciała zwrócić uwagę matek i ojców, aby bliżej przyglądali się stołom do przebierania niemowląt w publicznych toaletach. Chodziło jej szczególnie o wyłapywanie pewnych charakterystycznych śladów. Jej post został udostępniony ponad 135 000 razy. To chyba wystarczająco świadczy o tym, jak ważna była jej wiadomość.
„Zanim położycie swoje dziecko na którymkolwiek z takich stołów, najpierw ZAWSZE je przetrzyjcie. Nawet jeśli się spieszycie, nawet jeśli macie kocyk, który na niego kładziecie.” – napisała.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2115304351834309&set=a.231467576884672&type=3
Kontynuując, Jessica zwróciła uwagę na czarne ślady, które często można znaleźć na przewijakach w miejscach publicznych. Uświadomiła ludziom, że mogą się one brać z alternatywnego korzystania z przewijaków, o którym większość rodziców nie ma zielonego pojęcia.
„Widzicie te czarne ślady?” – napisała. – „Wzięły się one z rozpalonych łyżek. Narkomani korzystają z tych stołów, kiedy biorą kolejną działkę. Mogą się tu więc znajdować pozostałości po heroinie czy metamfetaminie, a także różne inne szkodliwe substancje organiczne. Mogę was zapewnić, że jeśli ktoś nie dba o samego siebie, nie będzie myślał też o waszych dzieciach. Bądźcie czujni.”
Potwierdzone informacje
Wayman wyjaśniła, że sama kiedyś była narkomanką, ale udało jej się wyjść z nałogu. Prawdziwość informacji zawartych w poście może poświadczyć własnym doświadczeniem. Jej wiadomość zwróciła dużą uwagę innych rodziców, którzy masowo zaczęli udostępniać w sieci jej post.
Co więcej, podczas rozmowy z Daily Mail Waynman poszła nawet dalej. Wyjaśniła, że nawet jeśli użyjesz koca, podczas zmieniania pieluchy swojemu dziecku, wcale nie oznacza to, że nie masz się o co martwić.
„Wystarczy, że drobinki narkotyku utkną w kocyku, a dziecko potem wsadzi sobie go do ust” – powiedziała.
„Szczególnie, że ostatnio popularny stał się fentanyl. Odrobina tej substancji wystarczy, żeby zabić dorosłą osobę, więc aby zabić malutkie dziecko, potrzeba go jeszcze mniej.”
No cóż, ja sama nie miałam pojęcia o tym zagrożeniu, które wiąże się z korzystaniem z publicznych toalet. Jestem pewna, że nie jestem tu jedyna. Na pewno będę o tym pamiętać i zwracać na to szczególną uwagę.
Rodzice, jeśli wy, lub ktokolwiek, kogo znacie, posiadacie małe dzieci – albo zamierzacie mieć je w przyszłości – udostępnijcie ten artykuł na Facebooku, aby pomóc nam w rozpowszechnianiu tego ważnego ostrzeżenia, które napisała Jessica! Może to ocalić życie jakiemuś słodkiemu malcowi.