Paula Johnson po urodzeniu swojego czwartego dziecka, była w siódmym niebie. Miała już trzech chłopców, a jej nowo narodzona córka dopełniła rodzinę.
Samotna matka z Charlottesville w stanie Wirginia świętowała narodziny swojej pierwszej córki. Dziewczynka urodziła się 29 czerwca 1995 roku i otrzymała imię Callie.
„To było niesamowite uczucie, wiesz? W końcu miałam córkę, po tym, jak wcześniej urodziłam trzech chłopców. To było wspaniałe” – wspomina.
Jednak trzy lata po narodzinach Callie między Paulą, a jej partnerem doszło do nieporozumienia. W wyniku czego kobieta złożyła wniosek o przyznanie jej pełnej opieki nad córką. Ubiegała się też o alimenty.
Partner Pauli twierdził, że Callie nie jest jego córką i dlatego przeprowadzono test na ojcostwo. Wyniki testów poruszyły wszystkich do głębi.
Badanie wykazało, że nie tylko partner Pauli nie był tatą Callie, ale też, że Paula nie była jej mamą.
Paula odkryła, że gdy urodziła córeczkę personel szpitala popełnił błąd, który poważnie wpłynął na ich życie.
Chciała odkryć prawdę
Zrozpaczona mama zatrudniła prawnika i udała się do szpitala, w którym urodziła się Callie, na dalsze badania DNA. Paula dowiedziała się, że dzień po narodzinach córki na tym samym oddziale 18-letni Kevin Chittuma i jego 16-letnia dziewczyna Whitney Rogers powitali na świecie swoją córeczkę Rebeccę.
Następnie Rebeccę i Callie przez pomyłkę zamieniono i odesłano do domu z niewłaściwymi rodzinami. Tragiczne w tym wszystkim jest to, że zanim lekarze zdążyli przekazać tą wiadomość Kevinowi i Whitney, para zginęła w wypadku samochodowym.
Zmarli nie wiedząc, kim jest ich biologiczna córka, a Callie nigdy nie będzie miała możliwości, by poznać swoich biologicznych rodziców.
„Pytanie, które wszyscy mi zawsze zadają, brzmi: 'Wolałbyś, aby twoi rodzice nadal żyli, czy lepiej jest, że nie żyją?’” – jak poinformowało WTVR News. powiedziała w 2013 roku wówczas 18-letnia Callie Johnson. Tak naprawdę nie wiem, czego ma mi brakować, więc w pewnym sensie bardziej żal mi Rebeki, że nie poznała swojej biologicznej mamy”.
Paula była otwarta i szczera wobec Callie, jak powiedziała: „Wiesz, od zawsze tłumaczyłam jej, że to oni są jej rodzicami. Urodziła się w brzuchu Whitney, ale urodziła się też w moim sercu”.
Po śmierci Rogers i Chittuma, Paula próbowała odzyskać swoją biologiczną córkę Rebeccę, domagając się opieki na nią. Jednak rodzice zmarłej pary walczyli o Rebeccę, co doprowadziło do trwającego trzy lata konfliktu.
Ostatecznie sąd orzekł, że dziewczynki zostaną z rodzinami, które je wychowywały. Paula pozwała też University of Virginia Medical Center na kwotę 31 milionów dolarów. Jednak podpisała ugodę na kwotę 1,25 miliona.
Oby się to nigdy więcej nie powtórzyło
Sprawa o odszkodowanie przyczyniła się do tego, że oddziały położnicze w całym kraju zrewidowały swoje procedury, aby upewnić się, że nic takiego się nie powtórzy.
„To było bardzo niepokojące. Od tamtej pory wszyscy mają się na baczności” — powiedziała dyrektor z Henrico Doctors’ Hospital, Judy Matthews dla WTVR News.
„Choć technologia odgrywa ważną rolę, to chce się też mieć pewność, że wszystkie inne procedury działają, jak należy. Nie można polegać tylko na jednym systemie ochrony naszych dzieci” – dodała Matthews.
Podczas, gdy Paula jest zła, że doszło do takiej pomyłki, ponieważ Callie nigdy nie pozna swoich biologicznych rodziców, a sprawa ta doprowadziła do konfliktu pomiędzy tymi rodzinami, Callie mówi, że Paula jest jedyną matką, jaką kiedykolwiek miała.
„Ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Zawsze była. I mogę to szczerze przyznać” – powiedziała Callie.
Callie wyznała też, że planuje napisać książkę przedstawiającą historię jej życia.
Mam nadzieję, że wraz z co raz lepszą technologią testowania DNA, coś takiego już się nie powtórzy. Trudno mi sobie wyobrazić jak wiele bólu kosztuje ludzi taki błąd.
Ta pomyłka wpłynęła na życie wielu osób i żadne odszkodowanie tego nie naprawi.