Można odnieść wrażenie, że w dzisiejszych czasach cokolwiek zrobimy w miejscu publicznym, to znajdzie się w Internecie.
Rozprzestrzenianie nagrań i historii w internecie zagościło na dobre w naszej codzienności. Co oznacza, że żenujące, komiczne, a czasem nawet prywatne filmy i zdjęcia z nami w roli głównej można przesyłać i rozpowszechniać w cyfrowym świecie dosłownie w ciągu kilku sekund.
Chociaż z pewnością może przez to dochodzić do nadużyć, czasami można to również wykorzystać w dobrym celu.
Mogę sobie tylko wyobrazić, że tak właśnie pomyśleli internauci, gdy na początku marca na Instagramie pojawił się pewien post. Przedstawiał notatkę umieszczoną przez mamę, która zostawiła swoje dziecko w samochodzie, aby pójść do sklepu Target na zakupy.
Już sama informacja o tym wystarczy, by się zaniepokoić, prawda? Cóż, nie martw się, w tej historii kryje się coś więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka.
Pozory mylą
W marcu influencerka Bonnie Engle udostępniła na swoim Instagramie film, który lotem błyskawicy rozprzestrzenił się po internecie. Od momentu opublikowania nagranie doczekało się milionów wyświetleń i ponad 1000 komentarzy.
Nagranie, o którym mowa, przedstawia zbliżenie na odręcznie napisaną notatkę, którą przyklejono do szyby samochodu. Napis brzmi: „Moje dziecko ma się dobrze. Ma przekąski i picie! Jestem w Target. Wkrótce wrócę!”
Nie trzeba dodawać, że już sama notatka wystarczyła do tego, by wstrząsnąć sporą ilością ludzi, którzy zobaczyli nagranie.
Jednak ci, którzy byli gotowi dać temu nagraniu szansę i obejżeli je do końca, wkrótce przekonali się, że Engle jest nie tyle złą matką, co żartobliwą partnerką. Po kilku sekundach od wspomnianego zbliżenia na notatkę w oknie, kamera przesuwa się ujawniając, że dzieckiem Engle w samochodzie wcale nie jest jej prawdziwe dziecko… jest nim jej mąż.
Influencerka zamieściła na Instagramie następujący opis: „Proszę, nie osądzaj. Jest bezpieczny i ma się dobrze”.
Nagranie przedstawia męża Engle czekającego w samochodzie i podjadającego popcorn.
Na szczęście fani dostrzegli zabawną stronę filmu zamieszczonego przez Bonnie.
„Na początku stanęło mi serce, a potem pękałam ze śmiechu” – napisała jedna z osób.
„O wiele łatwiej jest zostawiać ich w samochodzie” – napisała inna z osób.
„Przez sekundę naprawdę się zdenerwowałam… Nie spodziewałam się tego” – dodał ktoś jeszcze.
Poniżej obejrzyj nagranie, o którym mowa:
Większość treści publikowanych przez Engels jest humorystyczna i dobrze wpisuje się w życie matek i ich codziennych stresów związanych z rodzicielstwem.
Co sądzisz o nagraniu Bonnie? Daj nam znać w komentarzach.
Oczywiście ten film miał wydźwięk humorystyczny. Jednak zawsze należy pamiętać o tym, jak ważne jest, aby nie zostawiać dzieci lub zwierząt domowych samych w samochodzie. Szczególnie w upalne dni.
Udostępnij ten artykuł, jeśli uważasz, że klip Bonnie jest zabawny i pomóż nam rozpowszechniać to ważne przesłanie.