Więzienie. Źródło / Shutterstock.

Morderca 10-letniej córki zaatakowany w więzieniu

Mroczne i mrożące krew w żyłach morderstwo 10-letniej Sary Sharif wstrząsnęło całym światem. Morderca, którym okazał się jej ojciec Ufran Sharif przyznał się do brutalnego zabójstwa swojej małej córeczki. Sprawa ta wywołała powszechne oburzenie.

Jednak ta historia nie kończy się na „serii tortur”, które doprowadziły do śmierci Sary. Szczegóły tej tragedii są niesamowicie niepokojące.

Za kratami „szybko rozeszła się wieść o tym, kim jest Ufran i „sadystyczny” morderca dziecka wpadł w zasadzkę współwięźniów, którzy wymierzyli sprawiedliwość na własną rękę.

8 sierpnia 2023 roku pierwszymi stronami gazet wstrząsnęła historia Sary Sharif, bystrej i uroczej 10-latki.

Według BBC, dziewczynkę „zakneblowano, poparzono i pobito podczas „serii tortur”, które trwały dwa lata, zanim znaleziono jej ciało w rodzinnym domu w Woking w hrabstwie Surrey”.

Po przybyciu na miejsce policja znalazła Sarę na łóżku piętrowym. Był tam też list, w którym jej ojciec przyznawał się do winy. Jak później potwierdzono list był rzeczywiście autorstwa jej ojca. Napisał: „Ktokolwiek zobaczy tę notatkę, to ja, Urfan Sharif, zabiłem moją córkę, bijąc ją. Uciekam, bo się boję”.

Stwierdził dodatkowo: „Przysięgam na Boga, że ​​nie miałem zamiaru jej zabić. Ale straciłem nad sobą kontrolę”.

Równie szokujące jest to, że ojciec Sary i dwaj inni członkowie rodziny uciekli do Pakistanu dzień przed znalezieniem jej ciała.

Po wielotygodniowej międzynarodowej obławie na osoby odpowiedzialne za to przerażające zabójstwo, oskarżeni zostali wujek Sary, Faisal Malik, lat 29, jej ojciec, lat 42, i macocha Beinash Batool, lat 30.

„Ona umarła przeze mnie” – przyznał jej morderca

Przed sądem ujawniono, że Sara miała ponad 70 obrażeń, w tym żeber, łopatek, palców i 11 złamań kręgosłupa. Ranę kłutą głowy, urazowe uszkodzenie mózgu, oparzenie pośladka spowodowane żelazkiem oraz ślady ugryzień.

Od czasu aresztowania cała trójka zaprzeczała jakiemukolwiek udziałowi w zdarzeniu. Jednak w sądzie Urfan zmienił wersję wydarzeń i przyznał, że „ona umarła przeze mnie”.

17 grudnia 2024 roku Sharifa skazano na dożywocie z minimalnym okresem odsiadki 40 lat. Tymczasem Batool skazano na dożywocie z minimalnym okresem 33 lat. Podczas wydawania wyroku sędzia Cavanagh opisał ich działania jako „serię tortur” charakteryzującą się „stopniem okrucieństwa, który jest niemal niepojęty”. Natomiast Malika skazano na 16 lat więzienia za spowodowanie lub umożliwienie śmierci dziecka.

Biologiczna matka Sary, Olga Domin wydała oświadczenie, które odczytano w sądzie.

Nazywając trzech podejrzanych „sadystami”, powiedziała: „Chociaż nawet to słowo nie jest dla was wystarczające. Powiedziałabym, że jesteście katami”.

Następnie zwróciła się do córki i powiedziała: „Ona jest teraz aniołem, który patrzy na nas z nieba. Nie doświadcza już przemocy”.

Kodeks więźnia

Po trafieniu do więzienia Sharif zmierzył się z przerażającą rzeczywistością życia wśród zatwardziałych przestępców. Często uważa się, że mordercy i skazani żyją według osobliwego kodeksu, który gardzi przestępstwami przeciwko dzieciom.

Reputacja Urfana jako mordercy dziecka przypieczętowała jego los. Opowieści o jego zbrodni krążyły po murach więzienia, napiętnowując go jako człowieka.

W rozmowie z gazetą The Sun źródło wyjaśniło, że od czasu przybycia do więzienia HMP Belmarsh w południowym Londynie, znanego jako brytyjska Zatoka Guantanamo, „Sharif starał się nie wychylać”.

„Jednak szybko rozeszła się wieść o tym, kim on jest… Więźniowie nie byli zadowoleni z jego obecności. Chociaż inni więźniowie odsiadują wyrok za odrażające przestępstwa, wielu z nich nie lubi ludzi, którzy krzywdzą dzieci”.

W Nowy Rok, zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu odbywania kary dożywotniego pozbawienia wolności, dwóch więźniów, „którym nie spodobało się znęcanie się nad Sarą”, zaatakowało Ufrana wyszczerbioną pokrywką puszki po tuńczyku.

„Urfan został dotkliwie pocięty w swojej celi przez dwóch innych więźniów, którzy rzucili się na niego. To było zaplanowane, użyli prowizorycznej broni zrobionej z pokrywki od puszki po tuńczykiem. Pocięto mu szyję i twarz. Nadal znajduje się pod opieką medyczną i jest w bardzo złym stanie” — powiedział informator.

„Miał szczęście, że przeżył, musiał mieć założone szwy i będzie miał blizny na pamiątkę po ataku. Strażnicy starali się zapewnić mu bezpieczeństwo, ponieważ najwyraźniej stał cię celem, po tym jak ta sprawa zrobiła się taka głośna”.

Źródło dodało: „Coś takiego musiało się zdarzyć i atak był prawdopodobnie tylko kwestią czasu… Wielu z nich twierdzi, że on tak jak nikt inny sobie na to zasłużył”.

Według najnowszych doniesień, jednym z napastników Ufrana jest więzień Steve Sansom. Mężczyzna odsiaduje wyrok dożywocia za zamordowanie i poćwiartowanie 38-letniej Sarah Mayhew w 2024 roku. Natomiast w 1999 roku Sansoma skazano za zabójstwo taksówkarza Terrence’a Boyle’a, lat 59.

Co sądzisz o ataku na Ufrana w więzieniu? Daj nam znać, co o tym myślisz. Następnie podziel się tą historią ze znajomymi, abyśmy mogli dowiedzieć się, co mają do powiedzenia inni!

CZYTAJ TAKŻE:

15-letni chłopiec podejrzany o zamordowanie prawie całej rodziny

7-latka została znaleziona martwa dwa dni po tym jak kurier FedEx porwał ją z jej domu – spoczywaj w pokoju

 

Czytaj więcej na temat...