Nastolatka, która zaszła w ciążę, pyta swojego chłopaka, czy teraz ją rzuci – jego odpowiedź doprowadza ją do łez

Grafika przedstawia dwa zdjęcia: po lewej Noah z niedawno narodzoną córką, po prawej Noah poprawia kokardkę swojej czteroletniej córce

Caitlin i Noah byli młodzi i zakochani. A że miłość emocjonalna często prowadzi do miłości fizycznej, nagle Caitlin dowiedziała się, że jest w ciąży.

Była przerażona.

Dorośli z jej otoczenia od początku zapewniali ją, że będą jej we wszystkim pomagać. Dziewczyna była zmartwiona i czuła się osamotniona w związku z tym, że z dania na dzień musiała wejść do dorosłego świata. Ludzie zaczęli też mówić jej, że Noah odejdzie od niej tak szybko, jak tylko dziecko pojawi się na świecie.

„Będziesz musiała przekonać się sama”

Caitlin chciała usłyszeć to od niego, więc skonfrontowała się ze swoim chłopakiem. Noah odpowiedział:

Będziesz musiała poczekać i samodzielnie się przekonać…

Caitlin nie musiała jednak czekać długo. Córka pary, Arianna, wkrótce pojawiła się na świecie.

Noah cały czas był przy nich, zaangażowany w każdy aspekt ojcostwa. Był możliwie najlepszym tatą, jakiego mogła zażyczyć sobie ta mała dziewczynka.

Po jakimś czasie Noah zadał Caitlin ważne pytanie: „Wyjdziesz za mnie?”

https://twitter.com/caitlinflads_/status/936326572209926144

Caitlin podzieliła się historią swojej rodziny na Twitterze. Jej post został polubiony tysiące razy.

Napisała:

„Mój mąż miał zaledwie 17 lat, kiedy zaszłam w ciążę z naszą córką. Spodziewałam się, że mnie zostawi. 4 lata temu, kiedy zapytałam go, czy zachowa się inaczej, jak większość nastoletnich ojców, odpowiedział ‘Wydaje mi się, że będziesz musiała poczekać i zobaczyć, tak, żebym zamiast mówić, mógł ci pokazać.’ Z całą pewnością pokazał.”

Nie zawsze jest łatwo

Wydawać by się mogło, że ta rodzina wiedzie zupełnie beztroskie życie, ale jednak muszą pracować nad problemami życia codziennego, tak samo jak wszyscy inni. Caitlin mierzy się z lękami i regularnie dzieli się w social mediach swoimi doświadczeniami w tym zakresie. Opowiada o tym, jak będąc młodą mamą z lękami, cieszy się, że ma przy swoim boku Noaha.

https://twitter.com/caitlinflads_/status/935681244825714688

Noah wspiera ją każdego dnia. Dba o ich małą córeczkę Ariannę, która teraz już nieco podrosła. Oczywiście zajmuje się również młodszym bratem Arianny, Jackiem.

Uważam, że ta dwójka to wspaniali, godni naśladowania rodzice! Mimo że wielu ludzi powtarzało Caitlin, że sprawy nie pójdą po jej myśli, ostatecznie wszystko się dobrze skończyło!

Chciałabym widzieć jak najwięcej takich inspirujących opowieści. Na świecie jest tyle zła – szczęśliwe historie, takie jak ta, zawsze podnoszą mnie na duchu.

https://twitter.com/caitlinflads_/status/932803924154662912

Bez wątpienia ta rodzina jest ze sobą bardzo związana. Ci młodzi ludzie udowodnili, że każdy jest w stanie wziąć w swoim życiu odpowiedzialność i stać się kochającym rodzicem, niezależnie od wieku. Caitlin i Noah udowodnili, co tak naprawdę znaczy bycie dorosłym człowiekiem.

Nikt nie jest doskonały, ale ta para znalazła siłę – w sobie wzajemnie i w swoich dzieciach. Myślę, że wszyscy możemy się od nich czegoś nauczyć.

Najważniejszy morał, jaki płynie z tej opowieści? Nigdy nie oceniaj książki po okładce…

Udostępnij tę historię, jeśli Ty również cieszysz się z jej szczęśliwego zakończenia – zadbaj, aby do Twoich znajomych na Facebooku również dotarła odrobina radości!

Exit mobile version