Rodzice 19-letniej Renny O’Rourke zabrali głos po tym, jak ich córka zmarła tragicznie przez niebezpieczny viralowy trend z mediów społecznościowych, który znany jest jako „dusting”.
Renna mieszkanka Tempe w Arizonie, która marzyła o zdobyciu sławy, zamówiła do domu wraz ze swoim chłopakiem środek do czyszczenia klawiatury. Po tym, jak zdecydowała się wziąć udział w wyzwaniu, które polega na wdychaniu chemikaliów doszło u niej do zatrzymania akcji serca. Nastolatkę przewieziono na OIOM. Zanim stwierdzono u niej śmierć mózgu przez tydzień była nieprzytomna.
„Ona zawsze mówiła: 'Będę sławna, tato. Tylko patrz’” – powiedział jej ojciec, Aaron O’Rourke, w wywiadzie dla 12 News. „Niestety, to nie miało nastąpić w takich okolicznościach”.
„Dusting”, znany też pod nazwą „chroming” polega na inhalacji chemikaliów z aerozoli, takich jak środki czyszczące do elektroniki czy odświeżacze powietrza, w celu wywołania krótkotrwałego uczucia euforii. Wyzwanie często transmituje się online. Niestety efekty mogą być katastrofalne, powodując śmierć poprzez nagłą niewydolność serca – poinformowało Cleveland Clinic.
Rodzice Renny opisali ją jako „pełną życia, troskliwą i lojalną”. Jej ojciec wspominał, jak bardzo lubiła śpiewać i jak swoim uśmiechem potrafiła zarazić innnych.
Ten viralowy trend może odebrać życie
Po śmierci Renny jej rodzina postanowiła przekuć swój smutek w działanie. Starają się zwiększyć świadomość na temat ukrytych zagrożeń, jakie niesie ze sobą wdychanie aerozoli. Czego nadużywają zwłaszcza nastolatki, a ich rodzice są niczego nieświadomi.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„Nie potrzeba dowodu tożsamości. Tych środków nie idzie wyczuć. Dzieci właśnie czegoś takiego szukają” – powiedziała matka Renny, Dana O’Rourke, w wywiadzie dla AZ Family. „Mogą sobie na to pozwolić. Mogą to dostać. Nie wykryje się tego w teście narkotykowym przeprowadzanym przez mamę i tatę”.
Rodzina zmarłej Renny O’Rourke apeluje do rodziców, aby nie lekceważyli tego problemu: „Nie wierzcie na słowo swoim dzieciom. Szukajcie głębiej. Przeszukujcie ich pokoje. Nie ufajcie im, to brzmi okropnie, ale może uratować im życie”.
W celu pokrycia rachunków szpitalnych, kosztów pogrzebu i terapii, a także by kontynuować kampanię informacyjną, rodzina O’Rourke uruchomiła zbiórkę na GoFundMe. Udało się zebrać ponad 12 000 dolarów, przekraczając pierwotny cel w wysokości 5000 dolarów.
Chociaż viralowy trend polegający na wdychaniu chemikaliów z aerozoli jest teraz popularny w mediach społecznościowym, to nadużywanie środków wziewnych nie jest niczym nowym. Według CNN liczba nastolatków (w wieku 12-17 lat), którzy zgłosili używanie środków wziewnych, spadła z 684 000 w 2015 roku do 564 000 w 2022 roku. Jednak zdaniem ekspertów niedawny wzrost zainteresowania tymi metodami jest powodem do niepokoju.
„Używanie środków wziewnych jest powszechne od stuleci” – powiedziała dla CNN pediatra dr Betty Choi. „Szczyt popularności osiągnęły w latach 90. Potem przez kolejne dwie dekady zainteresowanie tym było mniejsze, ale teraz wydaje się, że wśród nastolatków znów rośnie”.
Warto przestrzegać dzieci przed tym viralowym trendem
Lekarka zauważyła, że te substancje są zazwyczaj niedrogie, łatwo dostępne i często znajdują się w domu. Podczas gdy początkowe efekty mogą przypominać upojenie alkoholowe, to powtarzanie tego może prowadzić do poważnych, długoterminowych konsekwencji zdrowotnych. W niektórych przypadkach nawet do natychmiastowej śmierci.
„Wdychanie toksycznych oparów może być uzależniające, jeśli wykonuje się je wielokrotnie” – ostrzega Betty Choi.
Historia Renny boleśnie dowodzi, że viralowy trend z mediów społecznościowych może stanowić śmiertelne zagrożenie. Jej rodzice mają nadzieję, że to co przydarzyło się ich córce będzie przestrogą dla innych i zapobiegnie tego typu tragediom. Drodzy rodzice porozmawiajcie ze swoimi dziećmi zanim będzie za późno.
Czytaj także:
Brwi w kształcie aureoli: nowy zabawny i zwariowany trend
