Kierowca autobusu w Paryżu we Francji zobaczył, że pasażerowie jego autobusu nie zamierzają ustąpić miejsca mężczyźnie na wózku inwalidzkim. Nie wytrzymał i dosłownie wystrzelił ze swojego fotela.
Powód? Był całkowicie zrozumiały.
Podróżowanie komunikacją miejską po pięknym Paryżu zwykle nie stanowi dużego problemu dla osób niepełnosprawnych. Autobusy są wyposażone w dodatkową przestrzeń dla nich – poinformowało London Evening Standard.
Niestety dla chorego na SM Francois Le Berre, który jeździ na wózku inwalidzkim, stało się to problemem. Jednak wcale nie dlatego, że nie było w autobusie dla niego wydzielonej przestrzeni, ale dlatego, że inni pasażerowie nie zrobili dla niego miejsca.
Kierowca autobusu zauważył zachowanie pasażerów i zdecydowanie nie był zadowolony z tego, co zobaczył.
„Wszyscy powinni wysiąść”
Widząc co się dzieje, kierowca zerwał się z fotela i zaczął krzyczeć na cały autobus.
„Zatrzymujemy się! Wszyscy wychodzą” – krzyczał kierowca, o czym napisał Francois w poście na Facebooku.
Potem podszedł do Francois i pomógł mu wsiąść do autobusu, podczas gdy inni wstydzili się z niego wysiąść.
„Możecie jechać, reszta musi poczekać na następny autobus!” – według Francois powiedział kierowca.
Organizacja Accessible POUR TOUS (która dba o to, by autobusy były dostępne dla wszystkich) opisała ten incydent na swoim koncie na Twitterze. Ich post o Francois wywarł ogromne wrażenie i udostępniło go tysiące ludzi.
Obeszło się bez kary
Wiele osób mogło pomyśleć, że kierowca zostanie ukarany za swoje zachowanie. Jednak tak się nie stało. Regie Autonome des Transports Parisiens, która obsługuje cały transport publiczny w Paryżu, uznała, że kierowca postąpił słusznie i dlatego uniknął kary.
Czytanie o tym, że ludzie mogą być tak obojętni wobec bliźnich, jest niezwykle oburzające. Nic w tym dziwnego, by zrobić miejsce dla osoby na wózku inwalidzkim, osoby w starszym wieku lub w ciąży. Po prostu tak należy się zachować.
Ten kierowca zasługuje na wszystkie pochwały tego świata.
Udostępnij artykuł, jeśli uważasz, że pasażerowie dostali to, na co zasłużyli!
