Na pierwszy rzut oka Kenadie Jourdin-Bromley z Ontario w Kanadzie była jak każde inne dziecko.
Uczęszczała do szkoły, kochała sport i rysunek. Miała jasno określone plany na przyszłość.
Jednak była jedna rzecz, która różniła Kenadie od jej koleżanek z klasy. Fakt, że miała zaledwie 99 centymetrów wzrostu…
Według doniesień Kenadie urodziła się w lutym 2003 roku i ważyła wtedy zaledwie 1,13 kilograma.
Wkrótce lekarze odkryli, że dziewczynka cierpi na niezwykłą postać choroby układu krążenia. Jest ona tak rzadka, że uważa się, iż dotyka ona jedynie 100 osób na całym świecie.
Tak, więc można określić za trafne nadanie jej przez pielęgniarki przydomku „Calineczka”.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Niestety szanse Kenadie na przeżycie nie były duże.
Jej stan mógł powodować powikłania, takie jak opóźniony rozwój umysłowy, choroby układu oddechowego i problemy z trawieniem. W związku z tym, że dziewczynka doznała urazu mózgu, lekarze ze szpitala, w którym się urodziła, obawiali się, że przeżyje tylko kilka dni.
Oczywiście jej rodzice byli tym zdruzgotani. Postanowili ochrzcić swoją córeczkę tego samego dnia, w którym się urodziła, aby przynajmniej miała imię, jeśli odeszłaby z tego świata.
„Myśleliśmy, że zabierzemy ją do domu, żeby umarła, bo tak powiedzieli nam lekarze” – powiedziała Brianne, mama Kenadie dla Barcroft TV w 2016 roku.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
Nie zamierzała odchodzić z tego świata
Jednak dni mijały, a Kenadie nie miała zamiaru się poddać. Pokonała wszystkie przeciwności i przeszkody, a jej rodzice wkrótce mogli mieć nadzieję, że mimo wszystko uda jej się przeżyć. Według nich był to po prostu cud.
Dziś, wiele lat później, Kenadie nadal zaskakuje wszystkich, których spotyka. Jej nogi i ramiona nadal są słabo rozwinięte. Dziewczyna ma trudności z uczeniem się nowych rzeczy i ma tylko 99 centymetrów wzrostu. Mimo wszystko jest szczęśliwą młodą kobietą, która żyje pełnią życia.
Według doniesień Kenadie uwielbia jazdę na łyżwach i kręgle. A co najważniejsze, zaraża radością każdego, kogo spotka.
„Kenadie mnie rozśmiesza. Jest bardzo empatyczna. Jeśli zranisz się w palec, przychodzi i cię przytula. Ma zaraźliwy śmiech, który sprawia, że chcesz śmiać się razem z nią” – powiedziała asystentka Kenadie, Jessica Putnam w 2016 roku dla Barcroft TV.
Oczywiście życie stawia ciągle nowe wyzwania przed Kenadie i jej rodziną. Dziewczyna nieustannie boryka się z kłopotami zdrowotnymi, a jej bliscy z dnia na dzień starają się radzić z różnymi problemami.
Kontynuacja artykułu pod zdjęciem
„Moją nadzieją na przyszłość Kenadie, moją największą nadzieją dla niej jest to, że chcę, żeby była szczęśliwa. Chcę, aby się uśmiechała i odnosiła sukcesy. Jeśli dzisiaj uda nam się przetrwać, zobaczymy co będzie jutro” – powiedziała jej mama .
Cieszymy się, że mogliśmy przedstawić wam inspirującą historię Kenadie! Jeżeli ten artykuł wydał Ci się ciekawy, zapoznaj się też z poniższym:
Czytaj także: Kobieta z rzadką chorobą skóry pokonuje negatywne nastawienie i znajduje prawdziwą miłość