Świat bywa niebezpiecznym miejscem. Zwłaszcza w przypadku małych i bezbronnych dzieci.
Rodzice na całym świecie nieustannie martwią się o bezpieczeństwo swoich pociech.
Żaden rodzic nie może przez całą dobą mieć swoich dzieci na oku. To po prostu niemożliwe. Czasami musimy mieć nadzieję na to, że jakiś inny obcy w razie potrzeby zareaguje właściwie.
W tej historii prawdziwym aniołem stróżem okazał się Viper MacDonald!
Pewna matka z Falkirk w Szkocji podzieliła się straszną historią. Jej córka i jej koleżanka o włos uniknęły strasznej tragedii. Niewiele brakowało, a zostałby porwane przed pedofila.
Pewnego popołudnia dziewczynki bawiły się w parku nieopodal domu. W pewnym momencie podjechał do nich na rowerze nieznajomy mężczyzna. Obcy powiedział im, że zgubił kurtkę i poprosił dziewczynki, aby pomogły mu jej szukać. Dzieci uwierzyły mu i zamierzały opuścić park i dołączyć się do „poszukiwań”.
Dziewczynki nie mogły oczywiście wiedzieć, że rowerzystą był 50-letni John Bermingham. Mężczyzna umieszczony jest w rejestrze przestępców seksualnych. W przeszłości został skazany na 12 lat więzienia za próbę gwałtu na 11-letniej dziewczynce.
Gdy dziewczynki podążały za nieznajomym, zauważył do sąsiad mieszkający w pobliżu. Sytuacja wydała mu się podejrzana.
Przypadek sprawił, że Viper MacDonald akurat wyglądał przez okno. Viper ruszył za nieznajomym i dziewczynkami razem z żoną, Shelly, i 16-letnim synem.
Gdy udało im się dogonić Berminghama i dziewczynki, Viper powalił go na ziemię i krzyknął do dziewczynek, aby pobiegły do jego żony. Shelly zabrała je w bezpieczne miejsce, a Viper przytrzymał podejrzanego mężczyznę aż do przyjazdu policji.
Policjanci byli pełni uznania dla Vipera za jego odwagę i wytrzymałość. Przyjazd na miejsce zajął im trochę czasu, ale Viper nie pozwolił podejrzanemu uwolnić się i uciec.
Dzięki czujności, odwadze i szybkiej reakcji Vipera, udało się aresztować Berminghama. Strach pomyśleć co mogło się stać tym dziewczynkom, gdyby Viper nie zauważył całej sytuacji i ich nie dogonił.
Obydwie matki nie mogły nadziękować się Viperowi. Opublikowały także specjalny post na Facebooku, który udostępniono już wiele, wiele razy.
Jedna z matek napisała: „Zamiast udostępniać zdjęcie tego s****syna, który został oskarżony o próbę porwania naszych córek, udostępnijcie zdjęcie tego bohatera!
Ma na imię Viper. Minionego wieczora Viper wraz ze swoim 16-letnim synem Brandonem zauważył, że nasze dziewczynki są gdzieś prowadzone przez nieznajomego. Powiedział naszym córkom, aby pobiegły do jego żony.
Sam zatrzymał mężczyznę i przytrzymał go do przyjazdu policji. Nigdy nie będziemy w stanie podziękować mu za to, co dla nas zrobił. Trudno nam znaleźć słowa, aby mu podziękować. To właśnie o takich ludziach jak on, warto mówić, a nie o tej bestii, która już siedzi w celi!!
Takim ludziom, którzy nie boją się interweniować w sytuacji zagrożenia i na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo bliskich i sąsiadów, należą brawa i chwała. Jesteśmy bardzo wdzięczne za to, że wczoraj byliście akurat tam, gdzie nasze córki.
Jesteście niesamowici!”
Wiele osób z pewnością oceniłoby Vipera tylko po wyglądzie. Dla wielu on sam mógłby być kryminalistą.
Viper jest najlepszym przykładem na to, że nie należy oceniać ludzi po wyglądzie. Historia ta pokazuje, że w podobnych sytuacjach powinniśmy zachować czujność. Pamiętajmy, że nie możemy bać się zareagować, gdy dzieje się coś podejrzanego – zwłaszcza jeżeli dotyczy to dzieci.
Udostępnij ten artykuł, aby wyrazić uznanie dla Vipera i jego rodziny za uchronienie tych małych dziewczynek przed straszną tragedią!