Psy to niesamowite zwierzęta. Mają niesamowite instynkty i zmysły, których nam ludziom brakuje i dzięki czemu potrafią uratować niejedno życie.
Oto historia pewnego bohaterskiego psa, który uratował mieszkańców Filadelfii przed potencjalnie śmiertelną eksplozją.
Chanell Bell podzieliła się tą historią w Wigilię, nazywając swojego psa Kobego „Psem, który przed świętami uratował mieszkańców domu”.
Kobieta wspomniała w nagraniu, że zobaczyła, jak czteroletni Husky kopał wielką dziurę w jej ogródku. Jak stwierdziła Chanell takie zachowanie „nie było w jego stylu”.
„Zaufałam mu, ponieważ to nie było jego typowe zachowanie, a on zwykle ma rację” – powiedziała Chanell w wywiadzie dla SWNS. „Kiedy zobaczyłam dziurę, zdałam sobie sprawę, że to jest dziwne zachowanie, jak na mojego psa. Intuicja podpowiedziała mi, żebym to sprawdziła”.
Jakiś czas prędzej w domu Chanell doszło do wycieku gazu. Tak, więc po tych problemach z ogrzewaniem kobieta skorzystała z miernika poziomu gazu, który jednak nie wykazał żadnych problemów.
Jednak Kobe nadal kopał i kierując się przeczuciem, Chanell postanowiła użyć miernika gazu również przy dziurze. Urządzenie wykryło gaz, co wiązało się z potencjalnie śmiertelnym zagrożeniem.
„Poinformowano nas, że to mogło spowodować poważne problemy zdrowotne, takie jak problemy z oddychaniem, uszkodzenie mózgu, a nawet śmierć” – powiedziała Chanell w wywiadzie dla SWNS.
Nad naprawą awarii pracowano przez następne trzy dni. Jak stwierdzono nawet przełącznik światła mógł spowodować katastrofalną w skutkach eksplozję. Wykrywając gaz Kobe uratował wszystkich mieszkańców.
„To naprawdę oszałamiające” – powiedziała Chanell na nagraniu. „Jestem tak wdzięczna Bogu, tak wdzięczna za mojego chłopczyka” – dodała, odnosząc się do Kobego.
Ta niezwykła historia stała się viralem, a wiele osób pochwaliło Kobego uznając go za bohatera. Sugerowano też, że warto by napisać na ten temat książkę dla dzieci, więc Chanell napisała i opublikowała książkę zatytułowaną The Dog That Saved The Block Before Christmas.
Kobe ma także własną stronę internetową, na której można znaleźć jego linki do mediów społecznościowych, kupić mu smakołyk na Amazonie, a nawet kupić czytnik poziomu gazu widoczny na nagraniu – nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać.
Wow, co za historia! Aż serce pęka, gdy pomyślę, co by się stało, gdyby nie wykryto tego wycieku gazu. Na szczęście mądry pies Kobe uratował sytuację!
Podziel się tą cudowną historią z innymi!
CZYTAJ TAKŻE:
Matka pozuje z dziećmi – następnie przygląda się zdjęciu
Ludzie „zadziwieni” funkcją kokardek na damskiej bieliźnie