W Polsce nie widzi się wielu bezpańskich psów biegających po ulicach. Jednak w innych częściach świata to codzienność.
W Rumunii miliony psów żyją bez domu, czasem ktoś się nimi zaopiekuje.
Jednym z takich psów jest Helen.
Pies od sześciu lat żył na ulicach Rumunii. Prze ten czas dzień w dzień włóczył się stale po tym samym obszarze.
Miejscowi przyzwyczaili się już, że Helen w taki sposób żyje wśród ludzi. Turystka, która przybyła do tej małej wioski inaczej to postrzegała. Gdy zauważyła psa, wezwała pomoc – poinformowało Pawmygosh.
Mieszkał na ulicy przez wiele lat
Kobieta skontaktowała się z organizacją Howl of a dog, która opiekuje się bezpańskimi psami i poprosiła ich, aby zjawili się na miejscu i przyjrzeli się temu biednemu psu.
Kiedy na miejsce zdarzenia przybył personel Howl of a dog, miejscowi powiedzieli im, że pies żyje tam przez wiele lat.
Jednak nikt wcześniej nie próbował temu zaradzić.
Pies, do którego nikt się nie przyznawał, nazywany był Helen. Ratownicy zabrali go do siedziby Howl of a dog i otoczyli go opieką i uwagą, której dotąd nie miał żyjąc na ulicy.
Miał chorobę przenoszoną przez kleszcze
W klinice zrobiono psu kilka badań. Wywnioskowano, że musiał być bezdomny co najmniej od 6 lat. Może i nawet całe swoje życie.
Badania wykazały, że Helena cierpi na anaplazmozę. Chorobę przenoszoną przez kleszcze, która atakując określone kluczowe komórki osłabia układ odpornościowy.
Jednak dzięki wielkiej miłości i trosce stan zdrowia psa znacznie się poprawił. Zarówno on, jak i personel Howl of a Dog nie mógł doczekać się, by rozpocząć nowy rozdział swego życia.
Walczył na przekór wszystkiemu
Pomimo przeciwności pies dobrze sobie radził. Gdy tylko lepiej się poczuł i zaczął przyzwyczajać się do ludzi, został adoptowany.
Jak wynika z informacji zamieszczonych na YouTube, pies w końcu trafił do domu, w którym cała rodzina poświęcała mu swoją uwagę.
Jej nowa właścicielka napisała do nas: „Cieszymy się, że Helen jest teraz z nami, jest najsłodsza na świecie!”. Dom Helen znajduje się w małej, pięknej wiosce z mnóstwem lasów i ścieżek, którymi może się cieszyć spacerując. Najbardziej uwielbia poranne spacery” – napisano na stronie internetowej Howl of a Dog.
Na poniższym filmie możesz dokładniej zobaczyć co przydarzyło się Helen.
Wszystkie psy zasługują na dobre życie w domu i rodzinie, która je kocha.
Bardzo się cieszymy, że Helena została uratowana z ulicy i życzymy jej miłości i powodzenia w przyszłości.