
Rodziców ukarano za nieobecność ich dzieci w szkole, bo pojechali na rodzinną wycieczkę do Disneylandu.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej.
Rodzina Noela i Sue Radford nazywana jest największą w Wielkiej Brytanii, ponieważ jest w niej 22 dzieci. Para jest małżeństwem od ponad 30 lat.
Rodzina ma swój własny reality show zatytułowany „22 Kids & Counting” i wydała też książkę o swoim życiu. Nosi ona tytuł „The Radfords: Making Life Count”. W książce tej Noel odniósł się między innymi do „kontrowersji” dotyczących wieku, w jakim urodziło się ich pierwsze dziecko.
Sue miała 13 lat, kiedy urodziła swoje pierwsze dziecko, a Noel 17. „Tak więc to było nieuniknione, że ludzie rozmawiali o tej sytuacji, pisano o niej w gazetach i dyskutowano w mediach społecznościowych” – napisał Noel w książce, próbując rozwiać wszelkie wątpliwości.
„Poświęcono temu wiele uwagi i w pewnym sensie było to dla nas prawdopodobnie gorsze niż sama sytuacja, która miała miejsce. Tak wiele osób wyrażało swoje opinie. Oboje byliśmy dziećmi, nie było tak, że byłem 10 czy 15 lat starszy od Sue” – wyjaśnił Noel.
„Jednak dla wielu osób wszystko jest czarno-białe i traktują cię tak samo jak innych ludzi w zupełnie innych sytuacjach. Byliśmy młodzi i głupi, ale dalej chcieliśmy być parą” – dodał.
Wycieczka do Disneylandu
Ostatnio Noel i Sue znów znaleźli się w trudnej sytuacji z powodu rodzinnych wakacji do Disney Worldu na Florydzie. Para zabrała na nie swoje dzieci, a także niektóre z wnuków. Zarzucono im zaniedbanie obowiązku zapewnienia regularnej obecności czwórki swoich dzieci w szkole w dniach 24 marca i 1 maja 2025 roku, czyli w czasie, gdy rodzina przebywała na wycieczce.
Każde z nich ukarano grzywną w wysokości 88 dolarów za dziecko oraz musieli pokryć koszty sądowe w wysokości 160 dolarów. To zwiększyło koszt ich podróży do Disneylandu o 1024 dolary.
Rzecznik Rady Hrabstwa Lancashire stwierdził w oświadczeniu: „Zapewnienie młodym ludziom dobrego wykształcenia i dobrego startu w życiu jest jednym z naszych kluczowych priorytetów. Osiągnięcia są powiązane z frekwencją, dlatego ważne jest wspieranie naszych szkół w tej kwestii”.
Kontynuacja artykułu pod postem
Dodano też: „.Decyzja o zatwierdzeniu lub odmowie zaliczenia nieobecności należy do dyrektora danej szkoły, a mandaty karne to środek egzekucyjny, z którego mogą skorzystać lokalne władze na wniosek szkoły. To sąd decyduje, czy nałożyć grzywnę. Przepisy dotyczące frekwencji są bardzo jasne i istnieją uzasadnione powody, dla których uczniowie nie zawsze mogą uczęszczać do szkoły”.
Wyjaśniono również: „Zawsze zachęcamy szkoły do ścisłej współpracy z rodzicami w celu ograniczenia nieusprawiedliwionych nieobecności, a naszym celem jest zapewnienie dzieciom i młodzieży możliwości uczęszczania do szkoły i otrzymania dobrego wykształcenia”.
Co sądzisz o grzywnie, którą nałożono na tych rodziców za nieobecności ich dzieci w szkole ? Daj nam znać w komentarzach. Podziel się tym artykułem, aby poznać opinię innych.
CZYTAJ TAKŻE:
Para skręca, aby ominąć spadającą kanapę i uniknąć wypadku, a patrol daje im mandat na 600 zł
Mama dostaje 600 zł mandatu po zaparkowaniu samochodu, by nakarmić głodnego noworodka