Pracownik oczyszczania miasta odwiedza 100-latkę z tortem na urodziny, a ona nie kryje swojego wzruszenia

Nie wiem jak Wy, ale ja wraz z upływem lat nie mogę oprzeć się wrażeniu, że pewne pozytywne zachowania istniejące w społeczeństwie zaczynają odchodzić w niepamięć.

Okazywanie szacunku to idea, do której ludzie często się odwołują. Szacunek nie tylko dla naszych rodziców, ale także między innymi dla nauczycieli, policjantów, pielęgniarek, czy rolników.

Myślę jednak, że rzeczą, której najbardziej brakuje mi z dzieciństwa, jest poczucie wspólnoty i miłości. Chcąc to lepiej zdefiniować, określiłabym to jako poczucie, że ludzie mieszkający na tym samym obszarze, czy to w mieście, miasteczku, czy nawet na wsi byli niemalże jedną wielką rodziną.

Ujmę to w ten sposób: kiedy byłam mała, byłam wstanie podać nazwiska wszystkich osób na mojej ulicy. Praktycznie w każdym z tych domów byłabym mile widzianym gościem. Witałam się z mleczarzem i listonoszem, ilekroć do nas przychodzili. Mogłam bawić się do zmroku wiedząc, że wszyscy dorośli mieszkający w pobliżu domu moich rodziców będą się mną opiekować.

staruszka w okularach
YouTube – Wiadomości ITV

Jasne, że nadal są takie społeczności, ale zdarza się to coraz rzadziej i to jest smutne.

Tym bardziej historie takie jak ta sprawiają, że robi mi się ciepło na sercu.

Zaglądał do niej co czwartek

Ben Bird od wielu lat zajmuje się odbiorem śmieci w Midlands w Wielkiej Brytanii. Charakter jego pracy sprawia, że ​​ma kontakt z mieszkańcami odwiedzając za każdym razem te same domy.

Jednak od zawsze wśród tych osób była taka, której lubił poświęcać dodatkowy czas na rozmowę.

Jak wyjaśnił sam Ben, najważniejszym punktem tygodnia była rozmowa z emerytowaną Mercy Ballard.

Według doniesień Ben odbierał śmieci od Mercy w każdy czwartek i zawsze przy tej okazji ze sobą rozmawiali. Okazało się jednak, że to był dopiero początek ich przyjaźni.

„Gdzie jest moja ulubiona pani?” – pytał Ben, a Mercy otwierała drzwi, żeby z nim porozmawiać.

Dodawał: „Opróżniam kosz, wracam na górę, a potem mamy 10 minut, tylko na rozmowę”.

starsza pani i mężczyzna w odblaskowym ubraniu
YouTube – Wiadomości ITV

Podczas jednej z takich „rozmów” Mercy wspomniała, że ​​jest po dziewięćdziesiątce. Ben powiedział jej wtedy, że nie może się doczekać, aby zaśpiewać Sto lat w dniu jej 100. urodzin.

Lata mijały, a ta dwójka kontynuowała swoje cotygodniowe dyskusje. Na szczęście Mercy nadal pozostawała w dobrym zdrowiu i pewnego dnia zdradziła, że ​​zbliżają się jej setne urodziny.

Ben dotrzymał więc słowa, pamiętał o obietnicy, którą złożył Mercy wiele lat temu. Jednak zrobił nie tylko to, ale postanowił pójść o krok dalej i zrobić jej małą niespodziankę.

W dniu, w którym Mercy skończyła 100 lat, Ben poszedł do lokalnej cukierni i wybrał tort dla swojej drogiej przyjaciółki. Udekorował go świeczkami, by podkreślić doniosłość święta obchodzonego przez Mercy!

mężczyzna niesie tort
YouTube – Wiadomości ITV

Urodzinowa niespodzianka

Rankiem w dniu swoich urodzin Mercy zobaczyła Bena i kilku jego kolegów stojących pod jej drzwiami z tortem. Z chwilą, gdy wyszła na zewnątrz, aby ich powitać, zaczęli śpiewać jej Sto lat.

Mercy była tym tak wzruszona, że ​​zaczęła płakać…

Na szczęście dla nas wszystkich ten wzruszający moment uchwyciła na nagraniu jedna z obecnych tam osób. Nic dziwnego, że nagranie to okazało się wielkim hitem w sieci, osiągając ponad cztery miliony wyświetleń na YouTube!

starsza pani idzie podpierając się o laskę
YouTube – Wiadomości ITV

W rzeczywistości wieść o geście Bena rozeszła się tak daleko, że ekipy informacyjne złożyły wizytę w domu Mercy, aby przeprowadzić na jej sofie wywiad z nimi. Świeżo upieczona 100-latka otrzymała nawet kartkę urodzinową od królowej Elżbiety.

Jak powiedziała Mercy dla ITV News: „Niewielu jest młodych mężczyzn, którzy zainteresowaliby się starą kobietą. To taki uroczy chłopak”.

Poniżej obejrzyj wywiad z Mercy i Benem:

Nie wiem jak wy, ale ja po prostu bardzo się cieszę z przyjaźni Bena i Mercy! Myślę, że światu przydałoby się więcej pozytywnego nastawienia do innych. Często najdrobniejsze gesty potrafią wiele zmienić.

Czy Ty też tęsknisz za czasami, kiedy społeczności były ze sobą bardziej zżyte, a miłe gesty były na porządku dziennym?

Daj nam znać w komentarzach, co myślisz o historii Bena i Mercy.

W międzyczasie udostępnij ten artykuł, aby pomóc nam rozjaśnić czyjś dzień.