Dzieci są nieprzewidywalne. Testują naszą cierpliwość i potrafią zrobić scenę w najmniej odpowiednim momencie. Naszym obowiązkiem, jako rodziców, jest to, aby nauczyć je, jak odpowiednio zachowywać się w miejscach publicznych.
Jednym ze sposobów, aby to zrobić, jest zabieranie je w miejsca takie jak restauracje i pokazywanie, jak odpowiednio siedzieć, jak nie krzyczeć i nie zachowywać się zbyt głośno.
Jednak w jednej z restauracji sieciowych w Minnesocie (USA) kierownictwo postanowiło, że do lokalu wpuszczane będą jedynie „dobrze wychowane” dzieci. Zaś te, które nie będą zachowywać się odpowiednio, zostaną poproszone o wyjście.
Zaskakująca informacja na drzwiach
Niedawno klientów odwiedzających restaurację Arby’s w Minnesocie witała na drzwiach zaskakująca informacja.
„Jedynie dobrze wychowane dzieci, które potrafią zachować jedzenie na tacach i tyłki na siedzeniach, są tu mile widziane. Te, które nie będą w stanie temu podołać, zostaną poproszone o opuszczenie lokalu” – głosiła notka.
Kiedy informację tę przeczytała Christine Hemsworth, mama piątki dzieci, bardzo ją to zszokowało. Czym prędzej wyciągnęła telefon i zrobiła zdjęcie ogłoszenia, które następnie udostępniła na Facebooku.
Postanowiła też zadzwonić do Działu Obsługi Klienta Arby’s, aby zgłosić skargę na zespół zarządzający restauracją.
„Nie lubię narzekać, naprawdę nie lubię” – powiedziała w TODAY. – „Ale to po prostu mi się nie spodobało. Kierownictwo mogło takie informacje przekazywać konkretnym osobom, a nie tworzyć notatkę, która została udostępniona publicznie.”
Wychowywanie dzieci
Jej post zdobył ogromną popularność w internecie. Podchwyciło go również wiele mediów.
Jako doświadczona matka, Christine doskonale wie, że nie wszystkie dzieci potrafią dobrze zachowywać się w miejscach publicznych. Jednocześnie chciała podkreślić, że nie jest to powód, aby nie zabierać ich ze sobą do miejsc serwujących posiłki.
„W tym czasie, kiedy dzieci mają, no wiecie, 1 do 3 lat, dopiero wszystko im pokazujemy – uczą się, odkrywają, czasem mogą rzucić parę frytek, aby zobaczyć, co się stanie” – powiedziała Christine w TODAY. – „Wszyscy ludzie wokół mówią Kontroluj swoje dzieci. Ale to nie jest kwestia kontrolowania. Tu chodzi o to, aby pokazać im inny punkt widzenia i wytłumaczyć im, że nie powinny się w dany sposób zachowywać.”
Arby’s przeprasza
Jak podaje TODAY firma Arby’s opublikowała oświadczenie, w którym przeprasza za feralne ogłoszenie.
„Przyznajemy, że sposób w jaki sformułowana była wiadomość był zbyt szorstki. Szybko ściągnęliśmy notkę i przeprowadziliśmy odpowiednią rozmowę z kierownikiem oraz zespołem pracującymi w tej konkretnej restauracji. Opublikowana informacja nie odzwierciedla wartości naszej firmy i przyjaznego rodzinie środowiska, jakie staramy się stworzyć w naszych restauracjach” – powiedział w TODAY rzecznik prasowy firmy.
Więcej na temat tej sprawy możesz dowiedzieć się z poniższego filmiku.
A Ty co sądzisz o tej notatce? Podziel się z nami swoją opinią w komentarzu na naszej stronie na Facebooku. Nie zapomnij UDOSTĘPNIĆ artykułu, aby dowiedzieć się, co do powiedzenia na ten temat mają Twoi znajomi.